2018-05-26 16:58:00
Wojciech Staniec

Wielkie PSG na kolanach! Fantastyczne HBC w finale Ligi Mistrzów!

Pierwszy półfinałowy pojedynek Ligi Mistrzów przyniósł ogromne emocje! Debiutujące w Final Four HBC Nantes pokonało PSG 32:28, do przerwy prowadząc 17:14 i w niedzielę zagra w wielkim finale! O godzinie 18 rozpocznie się mecz, który wyłoni drugiego finalistę.

Derby Francji w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów. Na przeciwko siebie stanęły kopciuszek rozgrywek i jedno z objawień rozgrywek - HBC Nantes oraz zbudowane za ogromne pieniądze, naszpikowane największymi gwiazdami PSG.

REKLAMA

Zawodnicy ze stolicy Francji dość szybko wyszli na prowadzenie 3:1, ale nie cieszyli się nim zbyt długo. Nantes było dopingowane przez fantastycznych kibiców, którzy do Kolonii przyjechali ze swoją orkiestrą - wyposażoną w trąbki, puzony, czy bębny (ale nie takie znane nam z choćby z polskich parkietów). Fani z Paryża pozostawali daleko w tyle.

W 14. minucie do bramki trafił kończący swoją karierę Dominik Klein i HBC miało trzy bramki przewagi, a o czas poprosił trener paryżan - Zvonimir Serdarusić. Widać było, że Klein jest bardzo zmotywowany i chce na koniec swojej przygody z piłką ręczną wygrać Ligę Mistrzów. Bardzo żywiołowo reagował on na boiskowe wydarzenia i co chwilę prosił swoich fanów o jeszcze głośniejszy doping.

W pewnym momencie HBC prowadziło już nawet pięcioma bramkami, ale pod koniec pierwszej połowie PSG nieznacznie odrobiło straty. Jednak i tak na przerwę grający w tym spotkaniu w roli gospodarza zawodnicy z Nantes mieli o trzy gole więcej od rywali.

Nantes zaczęło drugą połowę od bardzo mocnego uderzenia i trzech goli z rzędu! W 37. minucie po faulu na Nedimie Remilim sędziowie zdecydowali się na wideo weryfikację, w wyniku której karę dwóch minut otrzymał Nicolas Tournat.

Cały czas nieznaczną przewagę miało HBC Nantes, dopiero kwadrans przed końcem PSG odrobiło straty do dwóch goli. Później Nantes znów odskoczyło i wydawało się, że uzyskało bezpieczną przewagę. W 55. minucie HBC prowadziło 29:27. 

Później goście mieli szanse, aby doprowadzić do remisu, ale na drodze stawał im niesamowity Cyril Dumoulin! Po fantastycznej końcówce HBC wygrało i zapewniło sobie awans do finału Ligi Mistrzów!

HBC Nantes - Paris Saint-Germain Handball 32:28 (17:14)

Z Kolonii Wojciech Staniec