2016-10-09 16:33:00
Wojciech Staniec

Gra Liga Mistrzów! (wyniki)

Z niedzielnych meczów polskich kibiców najbardziej interesuje mecz wyjazdowy Vive Tauronu z Pick Szeged. Jednak to nie jedyny pojedynek Ligi Mistrzów tego dnia. Ciekawie było też w innych halach.

Motor Zaporoże - Team Tvis Holstebro 34:28 (19:10)

Motor już po pierwszej połowie był w bardzo dobrej sytuacji, gdyż miał dziewięć bramek przewagi. Wydawało się, że Ukraińcy wygrają ten mecz dość pewnie. Jednak Duńczycy się nie poddali i po przerwie walczyli o jak najlepszy wynik. Odrobić strat i wygrać już im się nie udało, ale TTH wygrało drugą połowę trzema trafieniami.

HBC Nantes - ABC de Braga 35:33 (20:16)

Gospodarze byli faworytem tego spotkania. Jednak wygrana nie przyszła im łatwo. Portugalczycy, którzy przed rokiem zdobyli Challenge Cup grali ambitnie i nawet, gdy mieli kilka bramek straty nie poddawali się. W sumie w całym meczu padło aż 68 bramek.

Dinamo Bukareszt - Besiktas Stambuł 26:26 (11:13)

Kibice w Rumunii nie mogli narzekać na brak emocji, gdyż Dinamo do samego końca miało nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Turcy w drugiej połowie prowadzili nawet czterema bramkami, jednak gospodarze odrobili straty i w ostatnich sekundach wyszli na prowadzenie. Besiktas rzutem na taśmę doprowadził jednak do remisu. 

Bjerringbro-Silkeborg - THW Kiel 25:28 (9:12)

Niemcy byli murowanym faworytem tego meczu. Jednak Bjerringbro-Silkeborg tanio skóry nie sprzedało. THW jednak zgodnie z planem wygrał w Danii.

Elverum Handball Herrer - Montpellier HB 32:31 (18:14)

Dla zespołu z Norwegii było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Wcześniej Elverum wywalczyło tylko jeden punkt. Po trzech kolejkach o sporym rozczarowaniu mogą mówić w Montpellier, bo Francuzi mają tylko jedno zwycięstwo.

Celje Pivovarna Laśko - Vardar Skopje 26:32 (15:15)

O zwycięstwie Macedończyków zdecydowała druga połowa. Vardar dużo w tym meczu grał z kołem, sześć rzutów i sześć bramek oddał łączony przez bałkańskie media z transferem do Vive Tauronu Mijajlo Marsenić, trzy trafienia dołożył Stojanche Stoiłov.