2016-09-12 18:29:00
Wojciech Staniec

Poważne problemy Siódemki Miedź Legnica na starcie sezonu

Potężne problemy finansowe mają na starcie nowego sezonu piłkarze ręczni Siódemki Miedź Legnica. Jak zwykle w takich przypadkach problemem są pieniądze, a dokładniej ich brak.

Pierwszoligowiec w nowym sezonie nie otrzyma pieniędzy z KGHM, czyli firmy, która wspierała go w poprzednich latach. - Niestety w budżecie pojawiła się pokaźnych rozmiarów dziura. Nie otrzymaliśmy bowiem 100 tys. zł z KGHM Polska Miedź oraz obiecanych 150 tys. zł z KGHM Metraco - mówi w rozmowie z siodemka.legnica.pl, prezes klubu Zdzisław Woźniak.

Budżet klubu miał wynieść około miliona złotych. Prezes Woźniak przyznaje, że budżet dopięty jest do końca roku, ale później klubowi grozić może nawet wycofanie się z rozgrywek. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami z Legnicy - mówi Woźniak.

"Po odwróceniu się od legnickiego handballa miedziowego koncernu, głównym sponsorem Siódemki jest miasto. Klub otrzymuje dotację w wysokości 200 tys. zł oraz ok. 130 tys. zł na stypendia dla zawodników. Do tego należy dodać możliwość prowadzenia działalności gospodarczej na majątku miasta - targowisku na os. Kopernika i giełdzie handlowej" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

W najbliższym czasie szefowie klubu mają rozmawiać w tej sprawie z władzami miasta. 

Klub ma również problemy ze szkoleniem młodzieży, ponieważ otrzyma z fundacji KGHM Polska Miedź 50 tysięcy złotych, a nie 80 jak w poprzednich latach. Klub jednak wystąpił o powiększenie tej kwoty. W innym wypadku możliwe jest nawet ograniczenie ograniczenie szkolenia młodych szczypiornistów. Byłoby to tym bardziej smutne, że klub w ostatnich latach odnosił na tej płaszczyźnie bardzo dużo sukcesów.

Taki obrót sytuacji, to duży cios w Siódemkę Miedź, która regularnie spłaca długi, które sięgają jeszcze czasów gry w Superlidze. Klub na prostą mógłby wyjść już za półtora roku.