2017-08-04 19:25:00
Kamil Piłaszewicz

Wróbel: Wiadomo, że chciałbym wystąpić w każdym meczu reprezentacji Polski

Mateusz Wróbel powiedział co sądzi o powołaniu do reprezentacji Polski na najbliższe zgrupowanie, które odbędzie się 13-17 sierpnia w Płocku. Reprezentant Polski zdradził nam również, co sądzi o szansach Wybrzeża Gdańsk w PGNiG Superlidze w sezonie 2017/2018. 

Minęło już kilkanaście dni od ogłoszenia składu reprezentacji Polski na sierpniowe zgrupowanie. Jak po takim czasie odbiera pan wiadomość o swym powołaniu do kadry narodowej? 

 - Na początku byłem zaskoczony, ale bardzo się ucieszyłem. Z biegiem czasu dochodziło do mnie, że będę na tym zgrupowaniu, także jestem dobrej myśli. Jestem dobrze przygotowany fizycznie i mentalnie na to zgrupowanie. 

 Jak w pierwszej chwili zareagował pan na wiadomość o powołaniu do kadry A? 

 - W pierwszej chwili po dostaniu wiadomości - byłem zaskoczony, nie mogłem w to uwierzyć. Ale spełniło się jedno z moich marzeń.

Nie ma, co ukrywać, że dla „niedzielnych kibiców” piłki ręcznej jest pan postacią anonimową w reprezentacji. Skupia się pan na myśleniu o tym? 

 - Nie uważam się za postać anonimową, chociaż w Superlidze gram przecież dopiero od jednego roku. Ale to prawda, że ,,niedzielny kibic" może mnie nie kojarzyć. 

Ciężko nawet wątpić w to, że nie będzie pan pracować na to, by z orzełkiem na piersi wystąpić, jak najwięcej razy. Marzeniem jest występ na MŚ w 2019 roku, Igrzyska Olimpijskie w Tokio, czy po prostu każdy kolejny mecz? 

 - Wiadomo, że chciałbym wystąpić w każdym meczu. Marzeniem każdego jest chyba gra na Igrzyskach. Skupiam się jednak na tym, co jest tu i teraz, więc nie wybiegam tak daleko w przyszłość. Mimo to będę pracował na to żeby być podstawowym graczem reprezentacji. 

W 2018 roku nie zobaczymy Polski na Mistrzostwach Europy. Pomimo tego wybiera się pan w dniach 12-28 stycznia do Chorwacji, by przyglądać się zawodnikom z innych nacji? 

 - Wydaje mi się, że nie będę miał na to czasu, żeby pojechać do Chorwacji. Jest to okres przygotowania do drugiej rundy, więc styczeń zapewne spędzę na treningach. Przechodząc do tematów związanych z klubem. 

Porażka dziewięcioma golami z ostatniego meczu Wybrzeża nadal jest gdzieś z tyłu głowy, czy już tylko koncentracja na nadchodzącym sezonie? 

 - Tamten sezon już jest zamknięty dla mnie. Skupiam się na nadchodzącym, ponieważ interesuje mnie miejsce w pierwszej czwórce. Wiem, że jesteśmy w stanie dokonać tego. 

Zespół z Gdańska tym razem trafił w grupie na, m.in. wicemistrzów Polski. Obecne rozstawienie jest lepsze, niż przed rokiem? 

 - Myślę że rozstawienie nie ma żadnego znaczenia. Nie patrzymy na to. Chcemy wygrywać swoje mecze, czy to w pucharze ligi, czy w lidze. Mamy swój cel w tym sezonie i chcemy to zrealizować, a później będziemy się zastanawiać, co możemy zrobić lepiej. 

Jaki cel wyznacza pan sobie do osiągnięcia w sezonie 2017/2018? 

 - Zająć miejsce medalowe z Wybrzeżem. To jest mój cel na nadchodzący sezon. 

Rozmawiał: Kamil Piłaszewicz

fot. wybrzeze-gdansk.pl