2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

26:35
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:33
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

26:35
0:0


Zobacz więcej



2025-10-23 20:25:24
Dominik Gruchała

Bukareszt zdobyty! Industria przełamuje się w starciu z Dinamem

W czwartkowe popołudnie naprzeciw siebie stanęły zespoły Dinama i Industrii. Stawką były dwa punkty w fazie grupowej EHF Champions League, ale spotkanie miało zdecydowanie większy ciężar gatunkowy. Obydwie ekipy nie imponują formą, więc zarówno Rumuni, jak i podopieczni Talanta Dujszebajewa, liczyli na przełamanie.

Kielczanie do Bukaresztu jechali po czterech porażkach z rzędu, Dinamo w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów jeszcze nie wygrało. Krzysztof Lijewski, drugi trener żółto-biało-niebieskich, nie ukrywał na przedmeczowej konferencji prasowej, że czeka ich ciężki bój, a rywal pomimo braku punktów jest dobrze poukładany taktycznie i ma kim postraszyć w ofensywie. Dodatkowymi komplikacjami dla wicemistrzów Polski były absencje Jędraszczyka, Olejniczaka, Sićki i Alexa Dujszebajewa. 

O 18:45 zabrzmiał pierwszy gwizdek tandemu sędziowskiego Madsen-Hansen. Jedni i drudzy rozpoczęli od nieskutecznych ataków. Niemoc strzelecką przerwał dopiero Lumbroso, na co od razu odpowiedział Moryto. W rozkręcającą się wymianę ciosów wplątała się kara dla Militaru, który ściągnął na podłoże szybującego Kaddaha. W przewadze Ferlin dwukrotnie zatrzymał świetnie znanego w Kielcach Vujovicia, z drugiej strony błysnął Moryto i Vlah i Industria wyszła na 5:3.

Gospodarze szybko dogonili przyjezdnych (6:6). Jarosiewicz stanął przed szansą z karnego, jednak zatrzymał go kolejny były gracz świętokrzyskiego klubu – Vlad Cupara. W identycznej sytuacji, ale po drugiej stronie boiska nie zawiódł Ionita i Dinamo wróciło do gry. Ku zdziwieniu miejscowych kibiców Rumuni zgubili rytm, a Industria odbudowała dwubramkowy zapas (9:7). 

Pomocną dłoń dla Bukaresztu wyciągnął Daniel Dujszebajew. Hiszpan złapał dwuminutowe wykluczenie, a rywale zrewanżowali się, doprowadzając do remisu. W 24. minucie na parkiet padł Moryto, błyskawicznie zastąpiony przez Maquedę. Industria jeszcze dwa razy wyszła na plus dwa (11:9, 13:11) i tę przewagę utrzymała do przerwy. 

Wynik po pauzie otworzył Vujović. Kielczanie popracowali w obronie, wyprowadzili kontrę, a całość sfinalizował Kaddah (16:13). Rumuni nawet z dwójką obrotowych nie byli w stanie sforsować naszej defensywy, dzięki czemu dystans wzrastał (18:14). Niestety brakowało powtarzalności w ofensywie, to zaś rozbudzało nadzieje Dinama (18:16, 19:18). Ciężar zdobywania goli wziął na siebie Karalek, a kolejna  parada Ferlina pomogła Industrii złapać oddech (22:19).

Ostatni kwadrans zaczął się od skutecznej interwencji Słoweńca przy rzucie karnym. Kielce znów zacięły się w ataku, wskutek czego Bukareszt mógł złapać kontakt w 50 minucie. Na szczęście gospodarze także mieli problemy z celnością, co pomogło Industrii odzyskać zaliczkę (24:21). Po nieudanej akcji Vujovicia trzecią bramkę z rzędu ustrzelił Karalek. Była 57. minuta, kielczanie wygrywali 27:22 i stało się jasne, że dwa punkty pojadą do Świętokrzyskiego.

Finalnie po trudnym meczu Industria pokonała Dinamo 28:24.

Dinamo Bukareszt – Industria Kielce 24:28 (12:14)

Fot. Piotr Tokarski