2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

26:35
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:33
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

26:35
0:0


Zobacz więcej



2025-10-09 20:40:01
Oliwier Staniszewski

Pogoń bez szczęśliwego zakończenia. Industria Kielce przegrywa w Veszprem

Blisko wywalczenia choćby remisu w Veszprem była drużyna Industrii. Kielczanie jednak ostatecznie przegrali.

Czwartkowe zmagania w lidze mistrzów EHF rozpoczęło starcie na Węgrzech, między tutejszym Veszprém a Industrią Kielce. Gospodarze są świeżo po finale klubowych mistrzostw świata, gdzie pokazali się na prawdę z dobrej strony. Co prawda w finale owego turnieju, po zaciętej walce w dorgywce musieli uznać wyższość Barcelony, ciesząc się srebrnym medalem. Wicemistrzowie Polski natomiast, z pewnością będą chcieli zmazać plamę po ostatnich niepowodzeniach w lidze mistrzów, gdzie to ulegli drużynie Fuechse Berlin oraz Sportingowi.

Zmagania w Veszprém Arenie rozpoczęły się od bramki Martinovicia, chwilę późnej wyskakujący zza obrony Szymon Sićko, rzucił bramkę dającą remis. W następnych minutach gra obu drużyn nabrała bardzo szybkiego tempa, oba zespoły w krótką chwilę wyszły na +4. W drużynie wicemistrzów Polski punktował Moryto i D.Dujshebajew, natomiast u mistrzów Węgier trafienia notowali Remili i Ali Zein (5:5). Kolejne minuty dla Veszprém wyglądały kapitalnie, zrazem efektowne jak i szybkie akcje skutkowały zdobywaniem kolejnych bramek na korzyść gospodarzy (10:7). Dla Kielczan był to nieco słabszy moment, siódemka Jarosiewicza została zatrzymana, zdarzały się również widoczne błędy. Wicemistrzowie świata byli faworytami owego spotkania, co udowadniali swym świetnym stylem gry, lecz warto zaznaczyć, że nie uciekli Industri, ci cały czas gonili Veszprém (12:10). Atmosfere na trybunach tego wieczoru z pewnością podgrzewał Nedim Remili, Francuz zdobywał przepiękne bramki. Po mimo ciągłej pogoni Industrii za wynikiem, gospodarze nie ustępowali choćby na krok. Trafienia dokładali Zein oraz Adel. Nie tylko w ataku, ale również na swojej połowie. W bramce gospodarzy na Veszprém arenie błyszczał Rodrigo Corrales (19:4). Ostatecznie pierwsza połowa batalii na Węgrzech, zakończyła się prowadzeniem na korzyść drużyny Veszprém (21:15).

Kolejne dwa kwadranse rozpoczęły się od zdobytej bramki dla Industrii, chwilę późnej oba zespoły wykorzystały swoje siódemki (23:19). Tak jak przed przerwą znów błyszczał Corrales, Hiszpan w starciu sam na sam z Arkadiuszem Moryto, bez problemu zatrzymał rozgrywającego Industri Kielce. Prowadzenie Veszprém pomniejszał rozgrywający Kielczan, Aleks Vlah dwa razy z rzędu kapitalnie trafił do bramki Corralesa, na dodatek Jarosiewicz rzucił kolejną bramkę z karnego(26:23). Kielczanie wrócili do gry i załapali kontakt (27:26). Świetna dyspozycja Vlaha, Sićki oraz Karaleka, doprowadziła do pomniejszenia strat, w takim momencie wszystko jeszcze było możliwe. Niestety, tak szybko jak kontakt został złapany, tak również utracony. Doprowadziły do tego przede wszystkim błędy w rozegraniu kielczan, a także obronione przez hiszpańskiego bramkarza rzuty, jak np. A.Dujshebajewa (30:26). Oba zespoły nie odpuszczały, wyszły na +2. Mistrzowie Węgier wiedzieli, że nie mogą oddać prowadzenia, Industria po mimo oporu rywali robiła wszystko by postawić się Veszprém i doprowadzić choćby do remisu (33:30). Tałant Dujshebajew zdecydował się wziąć czas, poskutkowało to przepięknie rozegraną akcją i wykończeniem ze skrzydła autorstwa Kounkoida (33:31).

Gospodarze i goście wyszli na +1, w samej końcówce Bekir Cordalija broni rzut, który mógł zaważyć o losach spotkania a Jarosiewicz dał kolejny punkt dla Kielc. Ostatecznie to gospodarze rzucają decydującą bramkę i po zaciętej końcówce wygrywają mecz (35:33).

One Veszprém HC - Industria Kielce 35:33 (21:15)

MVP: Nedim Remili