2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

26:35
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:33
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

26:35
0:0


Zobacz więcej



2025-09-17 22:21:49
Jan Feliszek

Z trudem, ale zwycięsko Wisła wygrywa z RK Zagrzeb

Do Płocka przyjechała drużyna z Zagrzebia. Nafciarze sezon w Lidze Mistrzów chcieli zacząć od dwóch zwycięstw z rzędu. Wiele wskazywało na to, że tak będzie, bo do starcia z mistrzem Chorwacji przystępowali w roli faworyta.

Początek zdecydowanie ze wskazaniem na ofensywną grę. Tylko w pierwszych pięciu minutach oglądaliśmy aż 7 trafień, nieznacznie skuteczniejsi byli Nafciarze (4:3). Nie długo później po raz pierwszy reagować musiał szkoleniowiec przyjezdnych, bo gospodarze odjechali już na trzy trafienia (6:3). Rozmowy z zespołem nie poskutkowały, a im dalej w las to mistrzowie Polski skrupulatnie powiększali swoją przewagę. Na 10. minut przed końcem pierwszej odsłony tej rywalizacji płocczanie prowadzili już 13:7. Końcówka nie przyniosła wielu zmian, mimo iż Chorwaci robili wszystko, by jak najbardziej zbliżyć się do rozpędzonych rywali. Ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 17:13.

Po przerwie dość niespodziewanie to goście przejęli inicjatywę i zbliżyli się do Nafciarzy na zaledwie dwa trafieni (15:17) I nie wykorzystali kilku sytuacji na złapanie kontaktu. Przyjezdni nie korzystali z nadarzających się okazji do zbliżenia się do płocczan, a podopieczni Xaviego Sabate po chwili wrócili na właściwe tory i ponownie odskoczyli na pięć bramek (22:17). Wtedy na ponowną reakcję zdecydował się trener gości. Świetną drugą połowę rozgrywał Mirko Alilović, który wyraźnie trzymał wyniki mistrzom Polski.

Na niespełna 10. minut przed końcową syreną szczypiorniści z Zagrzebia ponownie zbliżyli się do miejscowych na dwie bramki (22:24). Wisła znów notowała przestój, szczególnie w ofensywie. Chwilę później reagował trener Sabate, bo było już 24:23. Reakcja jego podopiecznych była bardzo dobra i Nafciarze w krótkim odstępie czasu wrócili na plus trzy (27:24). Ostatecznie Wisła wygrała drugie spotkanie w Lidze Mistrzów, pokonując RK Zagrzeb 30:27.

Orlen Wisła Płock – RK Zagrzeb 30:27 (17:13)

fot. Orlen Superliga