2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
20:45:00

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

26:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
18:45:00

31:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27
20:45:00

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
20:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05
18:45:00

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

26:35
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
20:45:00

29:29
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06
18:45:00

32:33
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

28:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26

32:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

39:29
0:0


Zobacz więcej
2025-02-27

33:37
0:0


Zobacz więcej
2025-03-05

0:0
0:0


Zobacz więcej
2025-03-06

26:35
0:0


Zobacz więcej



2025-09-17 06:43:34
Dominik Gruchała

LM: hitowe starcie w Palau Blaugrana, ambitni rywale Wisły i Industrii

Po zeszłotygodniowej inauguracji czas na drugą kolejkę EHF Champions League. Następna seria spotkań dla niektórych zapowiada się łaskawie, inni natomiast będą mieli okazję zrewanżować się za niepowodzenia z poprzedniego sezonu.

Po pierwszych meczach trudno prognozować długofalową formę poszczególnych ekip. Jedni zaprezentowali się zgodnie z oczekiwaniami, pozostali przedstawili poziom kompletnie nieproporcjonalny do potencjału na papierze. Przed nami kolejna odsłona zmagań w Lidze Mistrzów. Środowe i czwartkowe konfrontacje zweryfikują, kto optymalnie przygotował się do europejskich rozgrywek, a kto musi jeszcze popracować nad dyspozycją meczową. 

GRUPA A

Kolstad Handball – Dinamo Bukareszt (środa, godz. 18:45)
Po tęgim laniu w Kielcach Norwegowie spróbują zmazać plamę w starciu z Bukaresztem. Dinamo również ma o co walczyć – po porażce ze Sportingiem na koncie Rumunów widnieje okrągłe zero punktów. Dzięki przewadze własnego parkietu faworytem wydaje się Kolstad, ale piłka ręczna uwielbia nieoczekiwane zwroty akcji. A Dinamo na taki zwrot akcji stać.

Füchse Berlin – Aalborg Handbold (czwartek, godz. 18:45)
Wiara w siebie – takie nastawienie towarzyszy graczom obydwu drużyn przed szlagierem w Max-Schmeling-Halle. Füchse przed tygodniem zdobyło Nantes, natomiast Aalborg pokonał Veszprém. Skandynawowie mają z Berlinem rachunki do wyrównania. W kampanii 2024/2025 Lisy okazały się bezdyskusyjnie lepsze w ćwierćfinale, a za taką klęskę – przynajmniej w kibicowskim mniemaniu – należy się odegrać. 

One Veszprém HC – HBC Nantes (czwartek, godz. 18:45)
Mistrz Węgier po falstarcie w Danii postara się sięgnąć po komplet punktów. Francuzi też są rozczarowani, ale nie da się ukryć, że w poprzedni czwartek Füchse było za silne. Fani spodziewają się emocjonującego widowiska i – miejmy nadzieję – ich oczekiwania zostaną spełnione.

Sporting Lizbona – Industria Kielce  (czwartek, godz. 18:45)
Kielczanie pokazali moc w meczu z Kolstad. Sporting także zaprezentował się z dobrej strony, tryumfując na trudnym terenie w Bukareszcie. Podopieczni Talanta Dujszebajewa jadą do stolicy Portugalii z misją kontynuowania punktowej passy. W stolicy Świętokrzyskiego liczą, że ich ulubieńcy wrócą do Hali Legionów z drugim zwycięstwem.

GRUPA B

GOG – OTP Bank-PICK Szeged (środa, godz. 18:45)
Zespoły z Danii i Węgier solidarnie przegrały na inaugurację. GOG nie miał szans z Barceloną, a Pick musiał uznać wyższość płockiej Wisły. Skandynawowie potrafią się postawić, co spróbują udowodnić przed własną publicznością. Gorący doping powinien ich ponieść, to zaś dodatkowo utrudni grę Madziarom.  

Orlen Wisła Płock – HC Zagrzeb (środa, godz. 20:45)
Mistrzowie Polski zademonstrowali kawał szczypiorniaka na Węgrzech, stąd nie dziwi, że do konfrontacji z Zagrzebiem przystępują w bojowych nastrojach. Rywale przed tygodniem przegrali w Bitoli, więc na Mazowsze przyjadą podrażnieni. Trzeba na nich uważać, bo mają kim zaatakować. Komplet punktów po dwóch kolejkach byłby w Płocku dużym sukcesem. Postawa Nafciarzy z Szeged każe przypuszczać, że następny dublet jest w zasięgu. 

Barcelona – SC Magdeburg (czwartek, godz. 20:45)
Wielki rewanż za zeszłoroczny półfinał w Kolonii, kiedy to Gladiatorzy okazali się lepsi o jedną bramkę. W obecnych rozgrywkach jedni i drudzy zanotowali udany start. Zaimponował zwłaszcza obrońca tytułu, który nie pozostawił złudzeń silnej ekipie z Paryża. Barca miała łatwiejszy test, bo gościła GOG, ale z roli faworyta wywiązała się wzorowo. W Palau Blaugrana czeka nas prawdziwe starcie gigantów. 

Paris Saint-Germain – HC Eurofarm Pelister  (czwartek, godz. 20:45)
W tabeli grupy B Pelister patrzy z góry na PSG. Ten stan rzeczy może ulec zmianie po czwartkowej potyczce, ale żeby tak się stało, paryżanie będą zmuszeni zostawić sporo zdrowia na parkiecie. Macedończycy grają twardo i konsekwentnie w obronie, co niekoniecznie spodoba się stawiającym na finezję szczypiornistom z Francji. Lekko nie będzie, ale to czerwono-niebiescy są typowani jako zwycięzcy wieczornego widowiska.

Fot. Piotr Tokarski