
2025-05-08 16:50:52
Jan Feliszek
Dramat Polaków w Konstancy, wstydliwa porażka z Izraelem
Polacy w decydującą fazę eliminacji do Mistrzostw Europy przystępowali pod wodzą nowego selekcjonera-Joty Gonzaleza. Biało-czerwoni w przypadku zwycięstwa w meczu z Izraelem i porażki Rumunii z Portugalią, zapewnią sobie awans na turniej finałowy kolejkę przed końcem. Tak więc cel w tym spotkaniu był jasny.
Początek starcia należał do reprezentantów Izraela, którzy swoje mecze domowe rozgrywają w rumuńskiej Konstancy. W trzeciej minucie objęli dwubramkowe prowadzenie 3:1. Niewiele zajęło Polakom odrabianie strat, bo niespełna pięć minut później był już remis 5:5. Pierwsze prowadzenie Biało-czerwonym dał Filip Michałowicz, po jego rzucie podopieczni Joty Gonzaleza byli na jednobramkowym plusiku (7:6). Pierwszy kwadrans zdecydowanie stał pod znakiem skutecznej gry w ofensywie, co przełożyło się na opiewający w sporą liczbę trafień remis po 10. Dalsza faza pierwszej odsłony tej rywalizacji, nie przyniosła wielu zmian. Raz prowadzili jedni, a za chwile skromną zaliczkę budowali sobie drudzy, jednak cały czas wynik oscylował w okolicach remisu.
Stan rzeczy zmienił się w momencie, kiedy Jakub Skrzyniarz odbił dwie piłki z rzędu. Wtedy po drugiej z nich o czas poprosił hiszpański selekcjoner, a jego podopieczni skutecznie rozwiązali akcję w ataku i objęli dwubramkowe prowadzenie 17:15. Chwilę później kolejną interwencję dołożył Skrzyniarz, a 18 bramkę dla Biało-czerwonych zdobył Piotr Jędraszczyk. W kolejnych akcjach w bramce uaktywnił się Dan Tepper, a to spowodowało, że gospodarze w ataku dołożyli trzy trafienia z rzędu i szybko doprowadzili do remisu. Co więcej, mogli na przerwę schodzić prowadząc, ale rzut karny w końcówce obronił Jakub Skrzyniarz. Tak więc po pierwszych 30 minutach na tablicy wyników widniał rezultat po 18.
Początek drugiej połowy nie zwiastował zmian w przebiegu spotkania, w porównaniu z pierwszą odsłoną tej rywalizacji. Po pięciu minutach od wznowienia gry nadal mieliśmy remis (20:20). Kolejne minuty należały jednak do reprezentantów Izraela, którzy zdobyli trzy bramki z rzędu i wyszli na trzybramkowe prowadzenie 23:20. W 41. minucie w prosty sposób w defensywie dał się oszukać Dawid Dawydzik, a ponadto potraktował rywala mocnym uderzeniem w twarz, co poskutkowało czerwoną kartką dla polskiego obrotowego. Ta sytuacja jednak nie podłamała reprezentantów Polski, bo w niespełna cztery minuty po karze wykluczenia dla swojego kolegi doprowadzili do remisu po 25.
Gospodarze nie spuszczali z tonu i ponownie uciekli na „plus dwa” (28:26). Świetne zawody rozgrywał Mikołaj Czapliński, który po zdobyciu 27 bramki dla swojego zespołu stał się najskuteczniejszym zawodnikiem tego spotkania (osiem trafień w ośmiu próbach). Na dziewięć minut przed końcem reagować musiał trener Gonzalez, bo jego zawodnicy niezmiennie tracili do rywala dwie bramki (27:29). Po tej rozmowie Biało-czerwoni mieli dwie sytuacje na doprowadzenie do remisu, ale dwukrotnie z nich nie skorzystali, a rywale dołożyli 30 trafienie, co znowu oddaliło Polaków od końcowego sukcesu.
Niespełna cztery minuty przed końcem ostatnią przerwę na żądanie wykorzystał Jota Gonzalez. Polacy dochodzili do sytuacji rzutowych, ale nie potrafili zamienić ich na bramki, z czego skrzętnie skorzystali rywale, którzy półtorej minuty przed końcem prowadzili już 31:28. Mimo starań Polaków w końcówce gospodarze wytrzymali do końca i odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tych eliminacjach.
Kwestia awansu z drugiego miejsca rozstrzygnie się w niedzielnym meczu z Rumunią, ale przez porażkę z Izraelem, Biało-czerwoni równie dobrze mogą zająć ostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej.
Izrael – Polska 33:31 (18:18)
Izrael: Tepper 37%, Shamir 12% - Bodenheimer, Cohen, Levi 1, Lumbroso 9, Maman 1, Mosindi 2, Motola, Nizri 5, Peso, Sarfati 3, Segal 4, Sosna, Suissa, Turkenitz 8
Polska: Jastrzębski 12%, Skrzyniarz 38% - Beckman, Jędraszczyk 4, Olejniczak, Paterek, Pietrasik 1, Przytuła 4, Widomski 4, Dawydzik 1, Gębala 2, Kaczor 2, Czapliński 10, Daszek, Michałowicz 1, Jarosiewicz
fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP
Tweet