2025-02-20
20:45:00

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
20:45:00

25:24
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

33:32
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20
18:45:00

32:27
0:0


Zobacz więcej
2025-02-26
18:45:00

33:30
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

30:28
0:0


Zobacz więcej
2025-02-20

25:24
0:0


Zobacz więcej



2025-03-06 22:30:25
Dominik Gruchała

LM: Sporting dołącza do grona ćwierćfinalistów. Pary play-off wyłonione

Czwartkowe konfrontacje rozwiały ostatnie wątpliwości dotyczące fazy grupowej EHF Champions League. Pomogły także ustalić, kto bezpośrednio awansował do ćwierćfinału, a kogo skrzyżował los w rundzie play-off. 

Najwięcej do zyskania, ale i stracenia miały ekipy Sportingu, Füchse, PSG. Te trzy zespoły pozostawały w grze o promocję do jednej czwartej rozgrywek. Szans na play-offy nie miały już Fredericia i Eurofarm Pelister. Mimo to Skandynawowie i Macedończycy zamierzali godnie pożegnać się z kampanią 2024/2025. 

GRUPA A

One Veszprém HC – Füchse Berlin 32:33 (16:17)
Niemcy dobrze zaczęli w obronie, co pozwoliło im wypracować trzy gole przewagi. Węgrzy w 7. minucie złapali kontakt (2:3), a wkrótce dogonili rywali (4:4). Berlin ponownie przejął inicjatywę (7:5, 10:6). Po czasie na żądanie wziętym przez Xaviera Pascuala Madziarze doprowadzili do remisu po 11. Do przerwy jednym trafieniem więcej dysponowali przyjezdni. 

Po pauzie to Lisy prowadziły grę (18:16, 22:18). Momentami dystans wzrastał do pięciu bramek (26:21, 27:22). Emocje sięgnęły zenitu w końcówce, gdy na niespełna pół minuty przed syreną wieńczącą zawody Marguć rzucił z karnego na 32:32. W ostatniej akcji meczu nie zawiódł Tim Freihöfer i Niemcy zwyciężyli 33:32.

Füchse udała się sztuka, która była nieosiągalna dla pozostałych drużyn grupy A – wicemistrzowie Niemiec jako jedyni zdobyli halę w Veszprém. Jednak pomimo tak spektakularnego sukcesu berlińczycy musieli czekać na rozstrzygnięcie spotkania w Płocku, by dopiero wtedy dowiedzieć się, czy bezpośrednio awansowali do ćwierćfinału. 

Fredericia Handbold Klub – Dinamo Bukareszt 32:37 (14:16)
Od 0:2 dla gości Fredericia rzuciła trzy bramki z rzędu. Gra się wyrównała. Po kwadransie Duńczycy prowadzili 9:7, ale Rumuni odrobili straty z nawiązką (10:12). Po pierwszej części utrzymali zaliczkę. Kolejna odsłona zaczęła się od walki gol za gol. Schemat przełamał Bukareszt, powiększając zapas (20:16). W 45. minucie Dinamo wygrywało wyraźnie (29:23). W końcówce wikingowie zminimalizowali różnicę (30:32), ale pościg kosztował ich sporo sił, co wykorzystali przeciwnicy. Finalnie Fredericia uległa 32:37. 

Rumuni dzięki tryumfowi w Danii obronili piątą pozycję w stawce. 

Orlen Wisła Płock – Sporting CP 29:29 (17:15)

HC Eurofarm Pelister – Paris Saint-Germain Handball 26:35 (13:18) 
Paryż od początku dyktował warunki, wychodząc na 4:1. Szczypiorniści PSG nie zamierzali niczego zostawiać przypadkowi. Do 18. minuty wszystko układało się po ich myśli, ale gra w podwójnym osłabieniu pomogła Pelisterowi nadgonić wynik (10:11). Gospodarze nadal trzymali się blisko (11:12, 12:13). Dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy dali się zaskoczyć (13:18). 

W następnej półgodzinie miejscowi próbowali nawiązać walkę, ale PSG było zdecydowanie za mocne. Gracze znad Sekwany rozbili Eurofarm 35:26. Pomimo zwycięstwa Francuzi nie zdołali zapewnić sobie bezpośredniej promocji do jednej czwartej rozgrywek. W grupie uplasowali się na czwartej lokacie. Kamil Syprzak zdobył dla przyjezdnych cztery bramki.

Ostateczna klasyfikacja grupy A:
1. One Veszprém HC – 24 pkt (ćwierćfinał)
2. Sporting CP – 18 pkt (ćwierćfinał)

3. Füchse Berlin – 18 pkt (play-offł)
4. Paris Saint-Germain Handball – 18 pkt (play-off)  
5. Dinamo Bukareszt – 12 pkt (play-off) 
6. Orlen Wisła Płock – 11 pkt (play-off)
7. HC Eurofarm Pelister – 8 pkt 
8. Fredericia Handbold Klub – 3 pkt 

W parach play-off zagrają:
Industria Kielce – Füchse Berlin
Orlen Wisła Płock – HBC Nantes
OTP Bank-PICK Szeged – Paris Saint-Germain Handball
Dinamo Bukareszt – SC Magdeburg

Pierwsze mecze zostaną rozegrane 26 i 27 marca, rewanże odbędą się 2 i 3 kwietnia. 

Fot. Patryk Ptak