Arkadiusz Moryto: Zdecydowała głównie przespana pierwsza połowa

Porażką zakończył się mecz reprezentacji Polski ze Szwajcarią. Nasza drużyna żegna się z fazą główną mistrzostw świata i zagra o Puchar Prezydenta.

O przyczynach porażki ze Szwajcarią powiedział Arkadiusz Moryto: - Dużo nerwowości, dużo błędów szczególnie w pierwszej połowie. Szwajcarom w pierwszej połowie niemal wszystko wychodziło, a nam niestety nie. Po przerwie, na samym początku dołożyli do sześciu bramek i drużyna starała się to wyciągnąć. Doszliśmy do remisu, ale niestetety, nie starczyło - nie wiem - sił. Ale zdecydowała głównie ta przespana pierwsza połowa - przyznał.

Polacy w fazie wstępnej zdobyli tylko jeden punkt i zajęli ostatnie miejsce w grupie. To znaczy, że nie zagrają w głównej fazie mistrzostw, zamiast tego będą rywalizować o Puchar Prezydenta. Czy trudno będzie się zmobilizować na te mecze? - Ciężko mi teraz powiedzieć. Mobilizacja jest zawsze jak się gra z orzełkiem na piersi. Wiadomo, że cele i marzenia były inne. Chcieliśmy grać w głównej fazie, a nie w President Cup. Realia są inne, a więc czeka nas teraz dzień odpoczynku i będziemy musieli tam rywalizować - zapowiedział Moryto.

Polacy już raz, w 2017 wygrali Puchar Prezydenta. Czy teraz ich celem będzie powtórzenie tego sukcesu? - Na pewno, ale nie wiemy z kim dokładnie będziemy grać. Krok po kroku i będziemy patrzeć co możemy dalej zrobić - zakończył nominalnie skrzydłowy, który na mistrzostwach grał głównie na rozegraniu.

fot. Paweł Bejnarowicz/ZPRP