
2025-01-18 22:15:02
Wojciech Staniec
W Zatoce Perskiej Katar lepszy od Kuwejtu, Chile w pierwszej połowie powalczyło ze Szwecją
Za nami kolejne mecze w trakcie sobotnich zmagań mistrzostw świata.
W zdecydowanej większości były to spotkania mocno jednostronne. Jedynym wyjątkiem było starcie Kataru z Kuwejtem, a więc reprezentacji krajów, które leżą nad Zatoką Perską. Bardzo ważny był początek tego spotkania, gdy Katarczycy rzucili cztery bramki z rzędu. Później już kontrolowali boiskowe wydarzenia i Kuwejt, który potrafił zmniejszyć straty do dwóch goli, nie był w stanie doprowadzić do remisu.
W teorii ciekawie zapowiadało się starcie Dania - Włochy. Italia, która wraca do imprezę tej rangi po ponad dwudziestu latach zaczęła turniej od dwóch wygranych i teraz mierzyła się z Danią. Sam mecz zaczął się do remisu po trzy. Ale później już pełną dominację mieli Duńczycy, którzy grali przed swoją publicznością w Herning. Cudów w bramce dokonywał Emil Nielsen, a ambitni Włosi byli bez szans, choć - i tak zagrają oni w kolejnej fazie mistrzostw.
Nie było niespodzianek w innych meczach. Islandczycy rozbili Kubę, Szwecja Chile, choć niżej notowani rywale rzucili faworytom aż trzydzieści bramek. Co ciekawe, po pierwszej połowie reprezentacja "Trzech Koron" prowadziła tylko jedną bramką.
Chile - Szwecja 30:42 (19:20)
Dania - Włochy 39:20 (18:8)
Islandia - Kuba 40:19 (21:9)
Katar - Kuwej 25:22 (11:7)
fot. Anna Józefczyk
Tweet