
2025-01-15 19:38:00
Michał Szpulak
Mecz walki i obrony w naszej grupie. Helweci zremisowali z Czechami
W grupie „polskiej” doszło do starcia naszych głównych rywali w kontekście awansu do fazy głównej. Reprezentacja Czech zagrała ze Szwajcarami. W meczu naszych rywali padł bardzo niski wynik.
Pierwsza bramka w tym meczu padła dopiero w 4. Minucie. Autorstwem trafienia był Samuel Zehnder z rzutu karnego. Świetnie w spotkanie wszedł Nikola Portner. Ale i również Tomas Mrkva odpowiadał po czeskiej stronie.
Pierwszy gol dla Czechów padł w siódmej minucie również z siódemki. Nikole Portnera pokonał Jakub Hrstka. Czesi mieli straszne problemy ze sforsowaniem obrony Helwetów w ataku pozycyjnym, co przekładało się na ich bramki… 1:3 w 11. Minucie. Przełamał tę niemoc Tomas Piroch rzucając bramkę z dystansu. Ekipa Xaviego Sabate ospale weszła jednak w to spotkanie i przy stanie 2:5 hiszpański szkoleniowiec poprosił o przerwę.
U Helwetów cały czas świetnie spisywał się Lenny Rubin. Czesi w końcu poprawili obronę i poruszanie się na linii a w ataku pokazał się Lukas Morkovsky. Stanislav Kasparek rzutem w stylu Artura Siódmiaka w 20. minucie dał kontakt Czechom (5:6). Przestoje obu ekip były bardzo duże. Bramka i obrona ob. U ekip dawała o sobie znać w każdym etapie pierwszej części. Ostatecznie skończyła się ona wynikiem 7:8.
Po przerwie kapitalnie zaczęli Czesi, którzy za sprawą Lukasa Markovsky’ego wyszli na swoje pierwsze prowadzenie w tym meczu – 9:8. Druga połowa zaczęła się zdecydowanie lepiej pod względem ofensywnym jak pierwsza. Czesi znowu jednak wpadli w marazm i zaczęli się mylić w ataku. Lenny Rubin zdobył bramkę na 13:11 dla Helwetów i wszystko wróciło do stanu z pierwszej części.
Nikola Portner znowu zaczął szaleć w bramce, dodawał swoje Luka Maros oraz wspomniany wyżej Lenny Rubin. Andy Schmid i jego ekipa zdawali się napędzać, jednak to było za wcześnie żeby wydawać jakiekolwiek werdykty.
Czasami wydaje się, że coś idzie po myśli, a upada to w mgnieniu oka – tak było w tym meczu. Sinusoida była dosyć duża. Dominik Skopar po nieudanej akcji Szwajcarów dał remis po 14.
Końcówka meczu była bardzo wyrównana, ale szalę zwycięstwa na swoją korzyść nie przechylił nikt. padł zaskakujący remis po 17.
Czechy - Szwajcaria 17:17 (7:8)
Tweet