
2025-01-13 12:13:24
Michał Szpulak
Ostatnie szlify przed startem mistrzostw świata. Grano towarzysko
W ostatnich dniach czołowe europejskie reprezentacje przygotowywały się do mistrzostw świata 2025. Mecze towarzyskie miały za zadanie sprawdzić formę nie tylko faworytów, ale także pozostałych drużyn.
Rozpoczniemy przegląd wydarzeń od wizyty w Hiszpanii, a konkretnie w mieście Castellon w Comunidad valenciana. W turnieju zmierzyło się aż sześć reprezentacji (Hiszpania, Norwegia, Egipt, Argentyna, Rumunia i Słowacja), podzielonych na dwie grupy po trzy zespoły. Ostatecznie turniej wygrali gospodarze którzy po świetnym widowisku pokonali Wikingów z Norwegii 33:31. La Roja odmłodziła skład i tacy zawodnicy jak Javier Rodriguez, Ferran Castillo, Petar Cikusa, Ian Barrufet czy Victor Romero powoli mają stanowić o sile tej reprezentacji. Jeśli chodzi o Norwegów to na turnieju u współgospodarzy zabraknie Haralda Reinkinda i Alexandra Blonza – obaj leczą kontuzje. Zarówno Hiszpania jak i Norwegia to jedni z faworytów do medali. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że obie te reprezentacje spotkają się na turnieju w fazie głównej. Jednak wtedy gospodarzem będą Skandynawowie.
Niemcy z kolei zagrali dwa spotkania na własnej ziemi podejmując Brazylię. Pierwszy mecz miał miejsce we Flensburgu, gdzie w legendarnej Flens Arenie ekipa Alfreda Gislasona wygrała 32:25. W drugim meczu w Hamburgu było już o wiele trudniej – jednak zwycięsko. Wynik 28:26 zakończył krótkie przed turniejowe zmagania naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy to jeden z głównych kandydatów do złota.
Ciekawie działo się również na Bałkanach, gdzie kolejny współgospodarz turnieju czyli Chorwacja zagrała dwa mecze w Varazdin – z Macedonią Północną i Słowenią. O ile z tym pierwszym rywalem o dziwo podopieczni Dagura Sigurdssona mieli lekkie problemy (27:25), o tyle ze Słowenią rozprawili się bez szwanku. Wygrywając 33:25. MŚ 2025 będą ostatnim wielkim turniejem dla legendy światowej piłki ręcznej – Domagoja Duvnjaka. Chorwaci celują w medal.
Francuzi również w formie. W małym turnieju w Strasburgu ekipa Les Bleus zagrała z Czechami i Portugalią. Oba mecze wygrane. Z tymi pierwszymi 38:27 i z drugimi 44:38. W trzecim meczu turnieju Czesi przegrali jedną bramką z Portugalią – 31:32. Francuzi na turnieju celują w swoje siódme historyczne złoto.
Przedostatnim przystankiem po Europie będzie Dania. Ekipa trzykrotnych mistrzów świata celuje w historyczne i nieosiągalne czwarte złoto z rzędu. W Royal Arenie w Kopenhadze podopieczni Nikolaja Jakobsena pokonali dwukrotnie reprezentacje Bahrajnu 33:17 i 39:20.
Islandczycy i Szwedzi również zagrali dwumecz na terenie Szwecji. Ekipa Trzech Koron pierwszy mecz zremisowała 31:31, by w drugim meczu pokonać drużynę z Wyspy Gejzerów 26:24.
fot. Mateusz Kaleta
Tweet