Mecz na przełamanie Industrii, trudny wyjazd Wisły w EHF Champions League

W dziesiątej kolejce Ligi Mistrzów polskie zespoły spróbują poprawić swój dorobek punktowy. Jedni i drudzy skonfrontują się z przeciwnikami, z którymi bezpośrednio rywalizują o awans do następnej rundy. 

Bieżąca kampania nie jest pomyślna dla Wisły i Industrii. Nadzieje ich kibiców z pewnością wykraczają poza szóste lokaty, które polskie kluby solidarnie zajmują w swoich grupach. Za to odmienne nastroje panują na Węgrzech. Powody do zadowolenia mają także w Lizbonie i stolicy Katalonii, a na umiarkowany optymizm mogą sobie pozwolić w Berlinie czy Aalborgu.

GRUPA A

Fredericia Handbold Klub – Veszprém HC  (środa, godz. 18:45) 
Veszprém nie zwalnia tempa. Madziarowie notują fantastyczną passę sześciu wygranych z rzędu. W środowej potyczce pomimo gry na wyjeździe będą murowanymi faworytami. Duńczyków z Fredericii czeka test z gatunku tych najtrudniejszych. 

HC Eurofarm Pelister – Orlen Wisła Płock  (środa, godz. 20:45) 
Wisła nieco poprawiła swoją sytuację w grupie A po dziewiątej kolejce, ale to stanowczo za mało, żeby realnie myśleć o promocji do następnej rundy. Macedończycy z Bitoli są w zasięgu, jednak wyższość płocczanie będą musieli udowodnić na parkiecie. 

Dinamo Bukareszt – Paris Saint-Germain Handball (czwartek, godz. 18:45)
Niewielki kryzys dotknął jednych i drugich. Rumuni dwa ostatnie spotkania przegrali, podobnie jak PSG. Na uprzywilejowanej pozycji są zawodnicy z Paryża, gdyż mają dwa oczka więcej od rywali. Czwartkowy mecz zapowiada się jako typowy na przełamanie. 

Füchse Berlin – Sporting CP (czwartek, godz. 20:45)
Wydaje się, że Sporting ustabilizował formę. To samo można napisać o Füchse, stąd zawody w Berlinie nie będą nudne. Budującą przesłanką dla niemieckiego zespołu jest fakt, że Portugalczycy kiepsko sobie radzą w halach przeciwników. 

GRUPA B

Industria Kielce – Kolstad Handbold (środa, godz. 18:45) 
Tak źle w Kielcach nie było już od dawna. Cztery porażki z rzędu to zawstydzający bilans. Do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjeżdża norweskie Kolstad. W pierwszej konfrontacji tych drużyn lepsi okazali się podopieczni Talanta Dujszebajewa. Oby ten wyczyn powtórzyli w środę.  

HBC Nantes – SC Magdeburg (środa, godz. 20:45)
Niemcy podbudowani zwycięstwem nad Barceloną spróbują pójść za ciosem w starciu z Nantes. Francuzi u siebie nie zwykli przegrywać, poza tym już raz w tym sezonie odprawili Gladiatorów z kwitkiem. Dublet na mistrzach Niemiec byłby sporym osiągnięciem.

OTP Bank-PICK Szeged – Aalborg Handbold (czwartek, godz. 18:45)
Szeged dysponuje bardzo mocnym składem, co potwierdza drugie miejsce w grupie B. Aalborg traci do Madziarów tylko jeden punkt, więc Duńczycy zrobią wszystko, żeby wygrać w Pick Arenie. 

Barcelona – HC Zagrzeb (czwartek, godz. 20:45)
Duma Katalonii po wpadce w Magdeburgu zamierza wrócić na zwycięską ścieżkę. Rywal na przełamanie idealny – ostatnia ekipa stawki. Przed Zagrzebiem zadanie najtrudniejsze z możliwych. 

Fot. Patryk Ptak