2024-08-09 09:11:48
Michał Szpulak

Decydująca faza IO rusza. Czas na starcia półfinałowe

Niemcy, Hiszpania, Dania i Słowenia - te ekipy powalczą o złoto Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024. Jedyna niespodzianka w tym gronie to na pewno Słoweńcy.

Zdobycie medalu na Igrzyskach to moment, w którym przechodzisz do wiecznej chwały. Tym bardziej chwała wzrasta, im lepszy jest to medal. To absolutne spełnienie marzeń każdej drużyny na świecie. Tylko jedna drużyna z tegorocznej olimpijskiej czwórki zna smak finału w ostatnich edycjach - są do rzecz jasna wielcy Duńczycy. Skandynawowie w finale byli zarówno w 2016 w Rio, jak i w 2021 roku w Tokio. Ten pierwszy finał wygrali, w drugim schodzili z parkietu na tarczy.

Półfinał Niemców z Hiszpanami szykuje się pasjonująco. Niemcy ostatni raz w olimpijskim finale byli w 2004 roku w Atenach, kiedy to ulegli Chorwatom. Hiszpanie natomiast nigdy nie poznali "świata" finału na najważniejszej imprezie czterolecia. Wskazać faworyta tego starcia jest niezwykle ciężko. Może minimalną przewagę mentalną mają Niemcy po zwycięstwie w fazie grupowej 33:31. Jednak po ćwierćfinale z Egiptem u Hiszpanów mental ma się równie dobrze. Niemcy z kolei dokonali niemożliwego w starciu z Francuzami i odrobili 2 bramki w 13 sekund. Pojedynek wybitnych reprezentacji z których doświadczenie stoi po stronie ekipy Jordiego Ribery, młodość i polot po stornie ekipy naszych zachodnich sąsiadów. Czy to wystarczy ja wyrachowaną do bólu grę Hiszpanów? Wojna światów już w piątek o 16:30.

Drugie starcie półfinałowe ma zdecydowanego faworyta. Nie dość, że Duńczycy to faworyt półfinału to i jednocześnie faworyt całej imprezy. Z kim by Skandynawowie w finale nie zagrali to presja faworyta ciążyć będzie na nich do końca zawodów. Trzykrotni z rzędu Mistrzowie świata, aktualni wicemistrzowie Europy i olimpijscy zagrają z Kopcouezkiem ze Słowenii. Ale niezwykle groźnym zespołem. Warto zaznaczyć, że ekipa Urosa Zormana ma w tym turnieju na rozkładzie już dwie skandynawskie wielkie "firmy" w grupie bez trudu ograli Szwedów, a w ćwierćfinale nie dali szans Norwegom. Duńczycy z kolei do półfinału dostali się po kapitalnym derbowym boju właśnie ze Szwedami, w którym pierwszy raz na tym turnieju poczuli presję wyniku.

Niemcy - Hiszpania piątek, godz. 16:30

Slowenia - Dania piątek, godz. 21:30

fot. Mateusz Kaleta