WIDEO: Potężne kontrowersje w ostatniej akcji meczu. Czemu sędziowie przerwali grę?

Ogromne kontrowersje po meczu Industrii Kielce z SC Magdeburg. W samej końcówce arbitrzy podjęli bardzo kontrowersyjną decyzję.

W samej końcówce sędziowie ze Szwecji najpierw pozwolili Niemcom grać bardzo długo w ataku, ale w końcu stracili oni piłkę. Do końca pozostawało dwanaście sekund. O czas poprosił trener Talant Dujszebajew, kielczanie wznowli grę. Na bramkę szarżował Daniel Dujszebajew, który odegrał do wychodzącego na czystą pozycję Artsioma Karalioka.

W tym momencie jednak sędziowie... przerwali grę. Po chwili kielczanie tak mocno byli zaskoczeni, że aż padli na kolana przed Szwedami. Ci jednak pozostali nieugięci i Industria dostała tylko wolny. Sytuacja ta wywowała ogromne kontrowersje i wiele dyskusji, bo trudno powiedzieć skąd taka, a nie inna decyzja. W tej sytuacji błędem nie było wejście w pole bramkowe Tournata, gdyż nie było z tego korzyści i w takiej sytuacji nie powinna być przerwana.

O losach meczu zdecydowały karne, w których nieznacznie lepsi byli Niemcy, którzy awansowali do turnieju finałowego Ligi Mistrzów.