Potężnie osłabiona Industria Kielce zagra z Kolstad

Sporo problemów kadrowych na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów mają zawodnicy Industrii Kielce.

Kielczanie do spotkania z Kolstad przystąpią bez nominalnych obrotowych, bo kontuzjowani są Artsiom Karaliok i Nicolas Tournat oraz lewych rozgrywających, bo tu urazy mają Szymon Sićko, Hassan Kaddah oraz Tomasza Gębala. Na kole będzie znów musiał grać Dylan Nahi lub Daniel Dujshebaev, z kolei z lewej strony rozegrania sytuacja jest nieco lepsza, bo można będzie tam przesunąć jednego z środkowych.

- Nie możemy załamywać rąk. Są dwa wyjścia albo rozłożymy ręce i zaczniemy szukać winnych albo jeszcze mocniej się scalimy, weźmiemy się w garść i bedziemy walczyć dalej. Jestem pewny, że wszyscy wybierzemy drugą opcję - mówi drugi trener kieleckiego klubu, Krzysztof Lijewski.

Jednak pomimo problemów kadrowych Industria musi grać o pełną stawkę, szanse na trzecie miejsce są już tylko iluzoryczne, jednak utrzymanie czwartej lokaty jest jak najbardziej realne. Do tego jednak potrzebne będzie zwycięstwo nad Kolstad. W tej chwili mistrzowie Polski mają tyle samo punktów co OTP-Bank Pick Szeged, ale gorszy bilans meczów bezpośrednich. Węgrzy w tej kolejce już przegrali, a na zakończenie fazy grupowej zmierzą sie na wyjeździe z PSG, więc można założyć, że już nie zapunktują. 

Trzeba jeszcze uważać na szóstą ekipę z Zagrzebia, którą czekają mecze z PSG i THW Kiel, więc także Chorwatom będzie trudno o punkty. W związku z tym mecz Kolstad jest kluczowy w utrzymaniu czwartej pozycji, które jest o tyle cenna, że w play-offach drugi mecz rozgrywa się w domu.

Początek meczu Industria Kielce - Kolstad w czwartek, 29 lutego o godzinie 18.45.

Tweet