2024-02-15 11:58:03
Wojciech Staniec

Kiepskie wieści w sprawie Kaddaha, zawodnik znów nie może grać. Gębali zabraknie przez kilka tygodni

Od początku Industria Kielce zmaga się z problemami kadrowymi.

Ten sezon jest bardzo pechowy dla kieleckiego klubu, który ciągle zmaga się z problemami zdrowotnymi swoich zawodników. Wielu miało nadzieję, że na początku wszystko wróci do normy, ale tak się nie stało. Już w meczu z THW Kiel trener Talant Dujszebajew miał mocno okrojoną kadrę, a w kolejnych meczach sytuacja może poprawić się tylko nieznacznie.

Najbardziej optymistyczne wieści są w sprawie Artsioma Karalioka, który w przerwie między rundami przeszedł zabieg. Teraz już wrócił do treningów z drużyną, teraz potrzebuje chwilę czasu, aby odzyskać formę sportową.

Kontuzji prawej łydki doznał Tomasz Gębala. Doszło do naciągnięcia mięśnia, zawodnik musi przejść rehabilitację, która potrwa od czterech do sześciu treningów. - Rokowania są dobre, zawodnik pracuje w tym momencie indywidualnie - mówi Tomasz Mgłosiek, trener odnowy biologicznej.

Najgorzej sytuacja wygląda z Hasanem Kaddahem. Egipcjanin jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu przeszedł operację stopy, miał wrócić do gry we wrześniu, ale wtedy okazało się, że potrzebny będzie kolejny zabieg. Ten się odbył, zawodnik przeszedł rehabilitację. Zagrał na mistrzostwach Afryki, a później na początku lutego zaliczył debiut w wyjazdowym meczu z Grupą Azoty Unią Tarnów i rzucił trzy bramki. Jednak później rozgrywającego już nie było w meczowej kadrze.

- Zawodnik nie jest jednak w tym momencie zdolny do gry. Przeprowadzony zabieg nie przyniósł spodziewanego efektu, zrost kości w stopie postępuje wolniej niż oczekiwano - informuje kielecki klub. - Wyniki badania nie są optymistyczne. Proces gojenia nie odbywa się w takim tempie, jak zakładaliśmy. Dlatego konieczna jest kontynuacja rehabilitacji - informuje Tomasz Mgłosiek. 

źródło: kielcehandball.pl