Liga Mistrzów wraca do Kielc. Industria zmierzy się z THW Kiel

THW Kiel będzie pierwszym rywalem Industrii Kielce w 2023 roku w Lidze Mistrzów.

- THW Kiel to jest kompletny zespół, są silni w ataku, obronie, mają świetnych bramkarzy. Ich potencjał jest niesamowity, mogą wygrać z każdym. Żeby ich pokonać musimy pokazać nasza najlepszą grę. Jesteśmy Industria Kielce i też mamy super zawodników, jak na przykład Alex Dujshebaev, który zawsze stanowi problem dla THW Kiel, bo bardzo dobrze prezentuje się w grze jeden na jeden. Mamy teraz niższych zawodników w obronie, którzy są jednak szybsi i to może być nasza szansa w ataku - mówi przed tym meczem Andreas Wolff.

Industria przystąpi do tego spotkania mocno osłabiona, bo zabraknie mających problemy zdrowotne Tomasza Gębali, Artsioma Karalioka, Hassana Kaddaha oraz odsuniętego od składu Benoita Kounkouda. Szczególnie dotkliwy będzie brak tych dwóch pierwszych, którzy stanowią o sile obrony. - Brak Tomka Gębali dużo zmienia w obronie, bo brakuje nam teraz 30 cm i jest to duże utrudnienie, że nie mamy jednego z najlepszych obrońców na świecie. Mam 100 procent zaufania do moich kolegów, którzy grają teraz na środku obrony - zaznacza Wolff.

Kielczanie nie mogą jednak narzekać i muszą zagrać o pełną pulę, czyli zwycięstwo, bo wciąż mają ogromne szanse na jedno z dwóch pierwszych miejsc w grupie i bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

- Przed nami najtrudniejsze cztery mecze w Lidzie Mistrzów, w których możemy zdobyć zero punktów albo możemy zdobyć ich osiem. Jestem pewny, że teraz gramy z jednym z kolosów tych rozgrywek. THW Kiel to jeden z najlepszych klubów w historii piłki ręcznej i dla nas to wielka przyjemność zagrać z takim zespołem - nie ma wątpliwości trener Talant Dujszebajew.

Początek meczu Industria Kielce - THW Kiel w środę 14 lutego o godzinie 20.45.

Tweet