2024-01-27 09:29:04
Wojciech Staniec
Fantastyczna bramka Prandiego nie powinna być uznana? Szwecja złożyła protest
Szwecja przegrała w półfinale, po dramatycznym meczu z Francją. Jednak zdaniem pokonanych nie wszystko było zgodnie z przepisami.
Francja po pierwszej połowie pewnie prowadziła ze Szwecją i wydawało się, że spokojnie zmierza do finału. Jednak po przerwie reprezentacja Trzech Koron rzuciła się w pościg, straty odrobiła, wyszła na prowadzenie. Szwedzi na kilka sekund przed końcem prowadzili jednym trafieniem i atakowali. Stracili piłkę jednak piłkę, jednak szybko wrócili do obrony, zdążyli zatrzymać Francuzów. Trójkolorowi równo z końcową syreną mieli rzut wolny, w takich sytuacjach bramki padają mało kiedy, ale gdy już piłka wpadnie do siatki, to zawsze jest to mega efektowne.
Do piłki podszedł Elohim Prandii i wyrównał! Francja, która już właściwie mogła być pogodzona z porażką doprowadziła do remisu i dogrywki. W dodatkowym czasie gry Francuzi pewnie wygrali i cieszyli się z awansu do finału.
ELOHIM PRANDI SENDS US INTO EXTRA TIME #ehfeuro2024 #heretoplay #FRASWE pic.twitter.com/NJRaVdZyLc
— EHF EURO (@EHFEURO) January 26, 2024
Jednak dość szybko pojawiły się opinie, że bramka nie powinna być uznana, bo Elohim Prandii rzucił nieprawidłowo. Dodatkowo sędziowie wcale nie skorzystali z zystemu VAR.
Protest w związku z tym złożyl Szwedzi. - Potwierdzamy, że wpłynął do nas protest Szwedzkiego Związku Piłki Ręcznej w sprawie meczu Szwecja - Francja. Obecnie jest on rozpatrywany - ogłosił EHF, który zapewnił, że poinformuje o tym, jaka zostanie podjęta decyzja.
Czasu jest mało, bo mecze o brąz i złoto zaplanowano na niedzielę.
Tweet