Słoweńcy prowadzili w końcówce 22:20, przegrali 22:23. Węgry piątą drużyną Euro

Piąte miejsce mistrzostw Europy zdobyli Węgrzy, którzy pokonali Słowenię 23:22.

Słoweńcy zaczęli ten mecz od dwóch bramek, Węgrzy na pierwsze trafienie czekali do trzeciej minuty. Podopieczni Urosa Zormana lepiej weszli w to spotkanie, wygrywali nawet różnicą trzech trafień, jednak sytuacja szybko się odmieniła, Madziarzy odrobili straty, a po kwadransie prowadzili 8:7. Chwilę później mogło być 9:7, ale po wideoweryfikacji sędziowie uznali, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej, zamiast tego Słoweńcy wyrównali. Później jednak Węgrzy odskoczyli na dwa trafienia, jednak nie utrzymali prowadzenia do końca pierwszej połowy.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, cały czas nieznaczną przewagę mieli Słoweńcy, którzy w 38. minucie wygrywali 16:14. Później Węgrzy wyszli jeszcze raz na prowadzenie, ale później znów zespół Zormana odzyskał prowadzenie. W 54. minucie boisko z czerwoną kartką z gradacji kar opuścił Adrian Sipos, a za chwilę na 22:20 rzucił Aleks Vlah.

Madziarzy pomimo gry w osłabieniu odrobili straty, doprowadzili do remisu, a następnie wyszli na prowadzenie. W samej końcówce z czasu skorzystał Zorman, jednak jego zawodnicy nie zdołali rzucić bramki i z wygranej cieszyli się Węgrzy, którzy zajęli piąte miejsce na Euro 2024.

Węgry – Słowenia 23:22 (12:13)

fot. Mateusz Kaleta

Tweet