2024-01-24 22:07:36
Eryk Jaśkowiak

ME 2024: Kuzmanovic zatrzymuje gospodarzy turnieju. Niemcy kończą fazę główną porażką

Reprezentacja Niemiec sprawiła negatywną niespodziankę na koniec fazy głównej mistrzostw Europy. Przegrana z Chorwatami nie napawa optymizmem tuż przed półfinałem z reprezentacją Danii. Wielkim bohaterem tego meczu został 21-letni bramkarz Chorwatów – Dominik Kuzmanovic.

Ostatnie spotkanie fazy zasadniczej Euro 2024 przypadło na starcie Niemców i Chorwatów. Gospodarze turnieju wiedzieli już przed pierwszym gwizdkiem arbitrów, że mają pewny udział w półfinale ME. A wszystko to za sprawą wygranej reprezentacji Francji nad Węgrami. Zatem reprezentacja Niemiec rozgrywała ostatnie spotkanie rundy głównej ze spokojną głową, lecz pytanie nasuwało się następujące – czy trener Alfred Gislason da pograć zawodnikom, którzy łapali na boisku mniej minut w poprzednich spotkaniach? A być może nie będzie chciał dać najmniejszych nadziei Chorwatom i nasi zachodni sąsiedzi będą chcieli potwierdzić, że gra w półfinale europejskiego czempionatu po prostu im się należy?

Od początku spotkania sprawdzała się opcja numer dwa – choć trzeba przyznać, że gra toczyła się w wyrównany sposób i Chorwaci tanio skóry nie sprzedali. Pierwsza połowa stanęła pod znakiem znakomitej gry bramkarzy. Zarówno Andreas Wolff (32% skutecznych obron w pierwszej połowie) i Dominik Kuzmanovic (37%) wyróżniali się na parkiecie. Po pierwszym kwadransie rywalizacji to goście objęli minimalne prowadzenie, które w 24. minucie przerodziło się w wynik 10:13 dla „Kowbojów”. Trzynaste trafienie należało do Domagoja Duvniaka, który przepięknym rzutem zza dziewiątego metra umieścił piłkę pod poprzeczką.

Jak się okazało, było to ostatnie trafienie Chorwatów w pierwszej połowie. Przez ostatnie sześć minut pierwszej połowy inicjatywę na boisku przejęli gospodarze turnieju. Po słabszych fragmentach ofensywnych z odsieczą przybyli Sebastian Heymann oraz Justus Fischer i to Niemcy objęli prowadzenie. Szansę na wyrównanie tuż przed końcem pierwszej odsłony gry miał jeszcze Igor Karacic, lecz jego próba oddania rzutu była wielce daleka od ideału. Gospodarze do przerwy prowadzili 14:13.

Druga połowa przyniosła nam chwilowy przestój w obu drużynach. W bramce niemieckiej Andreasa Wolffa zastąpił David Spath, który radził sobie równie dobrze co bramkarz Industrii Kielce. W 45. minucie gospodarzom zaczął się ten mecz wyrywać spod kontroli. Słabsza skuteczność w ofensywie Niemców to nie tylko fatalnie oddane rzuty, lecz także w głównej mierze robota golkipera gości. Dominik Kuzmanovic po raz kolejny postanowił wyjść przed szereg i napsuć krwi reprezentantom Niemiec. To właśnie 21-latek wyrósł na zdecydowanego zawodnika meczu.

W 52. minucie było już 21:26 dla Chorwacji. Szanse na odrobienie strat przez gospodarzy były nikłe, a goście w ostatnich minutach powoli i spokojnie budowali atak wiedząc, że na pożegnanie z turniejem zanotują zwycięstwo z uczestnikiem półfinału. Reprezentacja Chorwacji dowiozła bezpieczną przewagę do końca, wygrywając mecz z gospodarzami turnieju 24:30.

Niemcy – Chorwacja 24:30 (14:13)