2024-01-20 11:02:50
Michał Szpulak

ME 2024: Chorwaci i Węgrzy zagrają o życie. Gospodarze zmierzą się z rewelacyjną Austrią

W kolejnym dniu ME 2024 dojdzie do starć w grupie I. Zagrają między innymi Niemcy, Chorwaci i Francuzi.

Islandczycy na ostatnim Euro zagrali perfekcyjny mecz przeciwko Francuzom odprawiając ich z kwitkiem i wygrywając 29:21.. Tym razem podopieczni Guillaume’a Gilla są jednak zdecydowanym faworytem biorąc też pod uwagę fakt, że nie przegrali jeszcze na tym turnieju meczu. Ekipie wyspiarzy zostaje z kolei modlić się o szansę na wyjście z grupy, bo ta jest już jedynie iluzoryczna i nie zależy to do końca od nich. Jeśli Les Bleus wygrają to spotkanie to znacząco przybliżą się do zajęcia pierwszego miejsca w grupie na koniec zmagań. Najbardziej pamietne historyczne spotkanie między tymi ekipami to oczywiście finał IO 2008, gdzie Francja pokonała rewelacyjną wtedy machinę Olafura Stefanssona 28:23.

Francja – Islandia sobota, godz. 15:30

Zdecydowanie najciekawiej w tym dniu zapowiada się spotkanie Węgrów z Chorwatami. Ci pierwsi po niesamowitym boju ulegli rewelacji turnieju – Austrii. Ci drudzy musieli uznać minimalną wyższość Trójkolorowych w klasyku. Faworytem na papierze są Chorwaci, którzy jak zagrają swój handball to powinni poradzić sobie z ekipą Chemy Rodrigueza. Na pewno Luka Cindrić jak i Luka Lovre Klarica będą fundamentalnymi postaciami do zwycięstwa. Jedno jest pewne – w Lanxess Arenie nie zabraknie grzmotów. Ostatni mecz o punkty obie ekipy rozegrały w 2017 roku podczas MŚ we Francji, gdzie Kowboje z Bałkanów wygrali 31:28.

Węgry – Chorwacja sobota, godz. 18:00

Na koniec gospodarze – po kapitalnym meczu Wolffa i zwycięstwie nad Islandią podopieczni Alfreda Gislasona mają jeden cel – wygrać wszystkie mecze do końca i awansować z drugiego miejsca. Półfinał tego turnieju to absolutne minimum dla naszych zachodnich sąsiadów. Rywalem ich kuzyni z Austrii. Dla Austriaków potencjalne pokonanie Niemców na ich terenie, w ich świątyni będzie czymś niesamowitym. A biorąc pod uwagę poprzednie zwycięstwo z Węgrami i przede wszystkim remisy z Chorwatami i Hiszpanami taka wykreowana rzeczywistość może się okazać bajką dla Nikoli Bilyka i spółki. Faworytem jednak są Niemcy, ale to na nich leży presja. Austriacy tylko mogą, Niemcy po prostu muszą. Obie ekipy spotkały się też na ostatnim Euro, gdzie Niemcy okazali się lepsi wygrywając pięcioma trafieniami – 34:29.

Niemcy – Austria sobota, godz. 20:30