Mistrzowie Europy mistrzami świata. SC Magdeburg w dramatycznych okolicznościach pokonał Fuchse

Wielkie emocje w finale IHF Super Globe. Po zaciętym meczu turniej wygrali zawodnicy SC Magdeburg.

Stawką tego meczu był nie tylko prestiż i zwycięstwo w IHF Super Globe, czyli turnieju nazywanym klubowymi mistrzostwami świata. Gra toczyła się o wielkie pieniądze. Finaliści byli pewni już, że dostaną po 200 tysięcy dolarów. Na konto zwycięzcy wpłynie kolejnych 200 tysięcy, a więc w sumie 400 tysięcy (w przeliczeniu na złotówki to ponad 1,6 mln). 

Pierwsza połowa przebiegła pod dyktanto Fuchse, które prowadziło niemal cały czas. SC Magdeburg doprowadzał tylko kilka razy do remisu - przy stanie 7:7, 11:11 i 12:12. Po przerwie zawodnicy ze stolicy Niemiec wygrywali już 21:17 i wydawało się, że pewnie zmierzają po triumf. Jednak po świetnej pogoni Gladiatorów zrobiło się 22:22. Co ciekawe, w regulinowym czasie gry SC Magdeburg prowadził tylko raz 24:23. Przez resztę czasu przewagę miały Lisy lub był remis. 

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry Magdeburg miał karnego na wagę zwycięstwa, ale górą był Dejan Milosavljev. W dogrywce inicjatywę mieli zdobywcy Ligi Mistrzów i to oni ostatecznie cieszyli się z wygranej. SC Magdeburg obronił złoty medal IHF Super Globe i wygrał ten turniej trzeci raz z rzędu.

Kolejne trofeum do swojej bogatej kariery może dopisać Polak grający w SC Magdeburg - Piotr Chrapkowski.

Fuchse Berlin - SC Magdeburg 32:34 (16:13, 29:29)

Tweet