2023-10-26 23:01:05
Michał Wołowicz

77 bramek w Palau Blaugrana! Veszprem wygrało w Barcelonie, THW w Paryżu

Za nami czwartkowe mecze Ligi Mistrzów. Doszło w nich do wielkich hitów!

Na początek czwartkowej rywalizacji w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych mieliśmy sporo emocji w pojedynku węgiersko-chorwackim. Grający we własnej hali Pick Szeged dobrze wszedł w mecz z drużyną z Zagrzebia zaczynając od prowadzenia 3:0, ale w okolicach pierwszego kwadransa wynik się wyrównał. Ważnym punktem drużyny gości po obu stronach parkietu był Partyk Walczak. Polski obrotowy mocno pracował w obronie, zdobył również trzy bramki z czterech rzutów zwłaszcza w pierwszej połowie sprawiając problemy rywalom. Świetną skutecznością popisywał się również niezwykle doświadczony lewoskrzydłowy Timur Dibirov i to chorwacki zespół schodził na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.

Jeszcze gorzej dla gospodarzy zaczęła się druga część meczu. Wynik otworzył Walczak, a chwilę poźniej goście prowadzili już czterema bramkami. Pick obudził się jednak w porę. W 42. minucie Bance Banhidi doprowadził do remisu i gra znowu się wyrównała. W samej końcówce szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę, ale ostatecznie to Pick schodził z parkietu z trzema punktami, a zwycięstwo dała bramka Mateja Gabera.

W kolejnych spotkaniach mieliśmy wyrównane pojedynki FC Porto z GOG i PSG z THW Kiel. W barwach paryskiego zespołu 8 bramek zdobył Kamil Syprzak, ale okazało się to zbyt mało na dobrze dysponowanych kilończyków. Po ich stronie najskuteczniejszy był Ellefsen a Skipagotu (6 trafień), ale zdobycz bramkowa rozkładała się równomiernie na cały zespół. Wyrównana gra bramka za bramkę toczyła się przez niemal cały mecz, ale seria trafień niemieckiej drużyny w okolicach 50. minuty (Pekeler x2, Reinkind x2, Mrkva przez całe boisko) przy osłabieniu gospodarzy pozwoliła zbudować przewagę i wyjechać z Paryża z kompletem punktów.

W Porto pierwsza połowa toczyła się pod dyktando GOG. Duńczycy znakomicie prezentowali się w ofensywie w pierwszych trzydziestu minutach rzucając aż 21 bramek, a prym w tym elemencie wiedli Madsen i Mensing. Gospodarze zaczęli wracać do rywalizacji w okolicach 50. minuty, kolejny raz w tym sezonie odrabiając wysokie straty. Ogromny wpływ na ten fakt miała zmiana między słupkami bramki portugalskiego zespołu i znakomita forma Mitrevskiego. Ostatecznie to właśnie Porto wygrało jedną bramką, a trafienie na wagę zwycięstwa zaliczył Magalhaes, dla którego była to pierwsza bramka w meczu.

Pierwszej porażki w tym sezonie Ligi Mistrzów doznała Barcelona. Faworyci do końcowego triumfu we własnej hali niespodziewanie gładko ulegli Telekomowi Veszprem, zwłaszcza w drugiej połowie nie grzesząc szczelną obroną. Ogólnie oba zespoły nie przejmowały się specjalnie obroną, zdobywając wspólnie aż 77 bramek. Dobre spotkanie (5 bramek) zaliczył Sergei Kosorotov do zeszłego sezonu reprezentujący barwy Wisły Płock. Końcówka absolutnego szlagieru ostatnich lat w Lidze Mistrzów o dziwo nie obfitowała w emocje. Telekom prowadził kilkoma bramkami i mimo prób powrotu do rywalizacji gospodarzy, spokojnie kontrolował sytuację na parkiecie wygrywając pięcioma bramkami.

OTP Bank - Pick Szeged - HC Zagrzeb 27:26 (13:15)

Pick: Mikler (22%), Imsgard - Stepancic 4, Martins Soares 4. Garciandia Alustiza 4, Jelinic 3, Gaber 3, Bombac 3, Sostaric 2, Frimmel 2, Bodo 1, Banhidi 1, Kalarash, Molina Cosano, Mackovsek, Szilagyi.

HC Zagrzeb: Mandic (24%) - Kos 5, Klarica 4, Dibirov 4, Walczak 3, Kavcic 3, Cupic 2, Cuni Morales 2, Gojun 1, Sirotic 1, Glavas 1, Cavar, Faljic, Klis, Suholeznik.

Paris Saint-Germain - THW Kiel 28:34 (14:13)

PSG: Green (18%), Palicka (13%) - Syprzak 8, Grebille 5, Balaguer Romeu 4, Prandi 4, Steins 2, Ntanzi 1, Mathe 1, Karabatic N. 1, Criado Marchan, Keita, Sala Sole, Karabatic L., Holm.

Kiel: Bellahcene (35%), Mrkva (12%) - Ellefsen a Skipagotu 7, Reinkind 7, Bilyk 5, Dahmke 4, Ekberg 4, Pekeler 4, Wiencek 1, Johansson 1, Wallinius, Martinez Gurbindo, Oeverby, Duvnjak, Ehrig.

Porto - GOG 32:31 (15:21)

Porto: Rema Marques (17%,), Mitrevski (57%) - Areia 6, Mikkelsen 5, Christensen 4, Salina 4, Valdes 2, Oliveira 2, Silva 2, Martinez 2, Magalhaes 1, Fernandes 1, Plaza Jimenez 1 Diocou Soumare, Hurtado Vergara.

GOG: Thulin (29%), Dorgelo - Madsen 6, Mensing 5, Jakobsen 4, Rasmussen 3, Zachariassen 3, Olsen 3, Pedersen 2, Persson 1, Clausen, Lindskog, Lyng Als, Kildelund, Leger.

Barcelona - Telekom Veszprem 36:41 (17:19)

Barca: Nielsen (27%), Perez de Vargas (19%) - Mem 7, N’guessan 7, Janc 6, Richardson 5, Rodriguez Moreno 3, Carlsbogard 2, Frade 2, Arino Bengoechea 2, Gomez 1, Valera 1, Cikusa i Jelicic, Lagnano Inoue, Wanne.

Veszprem: Corrales (28%), Biosca - Fabregas 7, Elderaa 6, Kosorotov 5, Casado Marcel 5, Sandell 4, Remili 4, Marguc 2, Vailupau 1, Mahe, Ligetvari, Elisson, Nilsson, Descat.