2023-10-17 20:27:56
Michał Wołowicz

Górnik Zabrze rozbił AEK Ateny

dany start sezonu Ligi Europejskiej zanotowali piłkarze ręczni Górnika Zabrze. Występując w roli gospodarza dobrze weszli w mecz z AEK-iem i jak doświadczony w rozgrywkach europejskich zespół kontrolując rywalizację przez 60. minut odnieśli pewne zwycięstwo.

W sobotę Górnik niespodziewanie przegrał w Kaliszu. Co więcej, 12. drużyna Orlen Superligi zdominowała rywalizację w drugiej połowie prowadząc nawet ośmioma bramkami. Mogło wyglądać jakby zabrzanie chcieli wygrać jak najmniejszym kosztem przed inauguracją Ligi Europejskiej. Taka historia działa tylko w przypadku zwycięstwa w tym ważniejszym pojedynku i tak też się stało.

Zabrzanie zaczęli od nietrafionego rzutu młodego, środkowego rozgrywającego Pawła Krawczyka, a na pierwszą bramkę czekali do trzeciej minuty. Pomimo pojedynczych niepowodzeń Górnik jednak dobrze wszedł w mecz. Od początku aktywny był ofensywny lider gospodarzy, Taras Minotskyi, skuteczny z rzutów karnych był Patryk Mauer, a w 10. minucie gospodarze prowadzili 5-1. Kluczem do dobrego startu była szczelna defensywa, chociaż między słupkami cały czas brakowało Piotra Wyszomirskiego. Świetnie zastąpił go Kacper Ligarzewski w całym meczu odbijający 12 rzutów rywali ze skutecznością 38%. Górnik znakomicie wykorzystał wypracowaną przewagę rozgrywając kolejne minuty jak stały bywalec europejskich pucharów. Oczywiście nie ustrzegli się pojedynczych błędów czy przestrzelonych rzutów, ale nie pozwalali rywalom zbliżyć się na więcej niż trzy bramki, ostatecznie na pierwszą połowę schodząc z prowadzeniem 16-12.

Pierwsze trzy punkty były na wyciągnięcie ręki. Po dobrej pierwszej części, zabrzanie musieli jednak utrzymać dobrą formę i koncentrację w drugiej części meczu. Zwłaszcza jej początek w podobnych sytuacjach często bywa decydujący. Górnik utrzymał jednak wysokie tempo zarówno w ofensywie, jak i defensywie. AEK miał duży problem ze zdobywaniem bramek w pierwszych dziesięciu minutach zaliczając zaledwie jedno trafienie, z kolei gospodarze sumiennie powiększali przewagę. W 40. minucie sięgnęło ono dziesięciu bramek przy stanie 23-13. Takiej przewagi zespół z Zabrza już nie wypuścił z rąk, pewnie zwyciężając na inaugurację rozgrywek.

Górnik Zabrze - AEK Ateny 30:21 (16:12)

Górnik: Ligarzewski (38%) - Minotskyi 8, Mauer 7, Krawczyk 4, Artemenko 3, Kaczor 3, Przytuła 2, Szyszko 1, Bogacz 1, Dudkowski 1, Morkovsky, Bachko, Ilchenko, Wąsowski, Pinda.

AEK: Matskevich (29%), Arsic (20%) - Martinovic 5, Mandalinic 4, Liapis 4, Papadopoulos 2, Toniazzo Lemos 2, Kederis 2, Arampatzis 1, Zanik 1, Kritikos, Jonsson, Mallios, Iliopoulos, Papdionysiou, Sokolic.

fot. Orlen Superliga/inf. prasowa