2023-09-21 20:21:51
Wojciech Staniec

Industria z pierwszą wygraną Lidze Mistrzów! Kielczanie ograli na wyjeździe Kolstad

Jest pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. Industria Kielce pokonała na wyjeździe norweski Kolstad.

Przed tygodniem Industria przegrała we własnej hali z Aalborgiem, a Kolstad wygrało na wyjeździe z Eurofarmem Rabotnik. Spotkanie to odbyło się w Trondheim i było pierwszym domowym meczem Kolstad w Lidze Mistrzów. Hala była wypełniona niemal w całości.

Kielczanie dobrze weszli w mecz, w 6. minucie wygrywali 1:3, ale po chwili było 3:3. Gospodarze grali dobrze w obronie, udane parady notował też Torbjorn Bergerud. Jednak wynik oscylował wokół remisu, Kolstad prowadziło tylko tak – w 14. minucie 6:5. Jednak mistrzowie Polski odpowiedzieli na to serią trzech trafień. To był początek oznak lepszej gry Industrii, która mocno poprawiła grę w obronie, wybornie zaczął bronić Miłosz Wałach (48 procent skuteczności w pierwszej połowie), do tego doszła dobra współpraca z kołem. Efekty przyszły szybko, w 25. minucie szkoleniowiec gospodarzy – Christian Berge poprosił o czas, bo jego drużyna przegrywała 9:13. Jednak nadal rozpędzeni byli kielczanie, którzy szybko dorzucili dwa gole, a po pierwszej połowie wygrywali różnicą sześciu trafień.

Po przerwie kielczanie od razu powiększyli przewagę i po trzech minutach od wznowienia gry mieli już siedem goli przewagi. Chwilę oglądaliśmy mecz gol za gol, ale w końcu gospodarze zaczęli gonić, sędziowie dwa razy odgwizdali faule w ataku mistrzów Polski. Kolstad w 41. minucie zmniejszyło straty do czterech trafień i o czas poprosił trener Talant Dujszebajew.

Mistrzowie Norwegii mocno zacieśnili grę w obronie i po wznowieniu odzyskali piłkę, zamienili kontrę na bramkę i było 18:21 dla przyjezdnych.Ogółem Kolstad rzuciło cztery bramki z rzędu, a złą passę kielczan przełamał dopiero Szymon Sićko. To było ważne trafienie, bo uspokoiło ono Industrię, która najpierw poszła na wymianę ciosów, a gdy odskoczyła na 26:21 z drugiej przerwy skorzystał Berge.

Kolstad jednak się nie poddawało, próbowało grać siódemką w polu. W 54. minucie przewaga kielczan stopniała do dwóch trafień. Znów na ratunek przyszedł Szymon Sićko, który rzucił ważną bramkę. Chwilę później pomylił się Sander Sagosen, a na 30:26 rzucił Arkadiusz Moryto. Wtedy stało się już jasne, że to Industria wygra i zawiezie do Kielc pierwsze punkty w tym sezonie Ligi Mistrzów.

Kolstad Handball – Industria Kielce 30:32 (11:17)

Kolstad: Bergerud - Hald, Eck Aga, Sagosen 6, Aalberg, Langeland, Limstrand, Setterblom 5, Gullerud 2, Johannessen 8, Lyse 6, Gudjonsson, Johnsen 1

Industria Kielce: Błażejewski, Wałach - Olejniczak, Kounkoud 1, Sićko 6, A. Dujshebaev 3, Tournat 5, Karacić 4, Moryto 5, D. Dujshebaev 3, Gębala, Karaliok 1, Nahi 4

Kto był najlepszym zawodnikiem Industrii Kielce w tym meczu?