2023-09-20 22:27:37
Michał Wołowicz

Liga Mistrzów: Aalborg i Porto z kompletem punktów

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych powoli się rozpędza, dzisiaj rozpoczęła się druga kolejka, drugie zwycięstwa odniosły zespoły Aalborga i Porto. Portugalczykom znowu dopisał łut szczęścia, bo kolejny raz wygrali jedną bramką, ale wcześniej musieli doprowadzić do gry na styku po pierwszej połowie przegranej siedmioma bramkami.

Tydzień temu Orlen Wisła Płock przez 3/4 meczu w Porto nieznacznie prowadziła, ale w końcówce gospodarze przeciągnęli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dzisiaj mistrzowie Portugalii znowu musieli pokazać charakter, tym razem w hali przeciwnika. Początek był wyrównany, ale drugą część pierwszej połowy zdominowało Celje. W 12. minucie po bramce Branquinho (najlepszy strzelec Porto) było 5:4. Kilka niecelnych rzutów i błędów, a już osiem minut później gospodarze po serii bramek prowadzili 11:4. Goście przede wszystkim mieli problem ze zdobywaniem bramek i na przerwę schodzili przy stanie 16:9.

Wynik drugiej części otworzył Ivankovic podwyższając prowadzenie Celje, ale Porto podobnie jak w pierwszej kolejce wcale nie zamierzało się poddawać. Do siatki trafił Magalhaes, choć pogoń nie rozpoczęła się od razu. Właściwie po pierwszych minutach przewaga gospodarzy nawet wzrosła do dziewięciu bramek w 36. minucie, co jeszcze dodaje dramaturgii całemu spotkaniu. W końcu sygnał do ataku dały bramki Diocou Soumare, Sousy i Costy. Początkowo Celje odpowiadało na coraz ambitniejsze próby odrabiania strat. O ostatecznym powrocie do meczu gości zadecydował fragment między 43. a 46. minutą, kiedy Porto błyskawicznie zdobyło cztery bramki bez żadnej odpowiedzi rywali doprowadzając wynik do stanu 25:23. Do zwycięstwa ciągle było jednak daleko, bo Słoweńcy w porę przełamali niemoc i podjęli walkę. Kluczowy w najważniejszych fragmentach okazał się doświadczony obrotowy mistrzów Portugalii, Victor Iturriza. Pochodzący z Kuby zawodnik najpierw dał gościom w 52. minucie pierwsze w meczu prowadzenie, następnie po ostatnim dobrym fragmencie Celje w 58. minucie wyrównał stan meczu, a chwilę później zdobył bramkę dającą Portugalczykom kolejne, wyszarpane zwycięstwo w nowej edycji Ligi Mistrzów.

RK Celje Pivovarna Lasko - FC Porto 29:30 (16:9)

Celje: Zaponsek (32%), Gabersek (18%) - Janc 9, Ivankovic 5, Peric 4, Zabić 3, Dodic 3, Mlakar 3, Krecic 1, Cokan, Cirovic, Antonijevic, Gregoric, Muhovic, Milicevic, Kacicnik.

FC Porto: Rema Marques (20%), Mitrevski (44%) - Branquinho 6, Iturriza 5, Mikkelsen 4, Diocou Soumare 3, Magalhaes 3, Salina 2, Llamazares Martinez 2, Areia 2, Valdes 1, Sousa 1, Costa 1, Silva, Christensen, Oliveira.

Dużo mniej emocji dostarczył drugi mecz. Aalborg we własnej hali na fali udanej pierwszej kolejki, w której pokonali mistrzów Polski. Początek meczu z HC Eurofarm Pelister nie był jednak tak łatwy jak mogłoby się wydawać. Po siedmiu minutach to mistrz Macedonii prowadził 2:4, przez kolejne dziesięć minut utrzymując wynik w okolicach remisu. W końcu jednak Duńczycy odjechali nie oglądając się za siebie już do końca meczu. Osiem bramek przewagi do przerwy, czternaście po sześćdziesięciu minutach nie dało pola żadnego pola do dyskusji. Dobrze funkcjonowała defensywa Aalborga, w ataku zawodnicy chętnie dzielili się piłką i zdobyczami bramkowymi. Oprócz najskuteczniejszego Aleksa Vlaha (7 trafień) aż trzynastu zawodników gospodarzy wpisało się na listę strzelców, a liderzy nie musieli się przesadnie nadwyrężać.

Aalborg Handbold - HC Eurofarm Pelister 38:23 (18:10)

Aalborg: Landin (36%), Norsten (31%) - Vlah 7, Hansen 5, Nilsson 4, Hald Jensen 3, Thurin 3, Juul 3, Hangaard Hoxer 2, Bjoernsen 2, Antonsen 2, Munk 2, Larsen 1, Barthold 1, Larsen 1, Moellgaard Jensen.

Eurofarm: Kizikj (24%), Lesjak (25%) - Petrovic 7, Tajnik 4, Kuzmanovski 3, Cehte 2, Koseski 2, Peshevski 2, Borzas 1, Atanaseivikj 1, Stevanovic 1, Kisum, Tankoski, Nielsen, Gjorgovski.