2023-06-12 13:49:50
Eryk Świrkula

Co to był za sezon! Poznaliśmy mistrza najmocniejszej ligi świata

Kolejny sezon Bundesligi dobiegł końca. Jak zwykle bardzo wyrównany i emocjonujący, do ostatniej kolejki dający matematyczne szanse na wiele różnych scenariuszy. Dwie drużyny walczące o mistrzostwo, trzy o szóstą pozycję dającą miejsce w eliminacjach EHF European League. To musiało być ciekawe!

Mecze decydujące o mistrzostwie
Mające dwupunktową przewagę nad drugim SC Magdeburg, THW Kiel było niemal pewne mistrzostwa. Żeby stracić pierwszą lokatę ich mecz musiałby skończyć się porażką aż dziewiętnastoma bramkami, a taką samą przewagą swój mecz musiałby wygrać zespół z Magdeburga. Tak się jednak nie stało. Kilończycy na wyjeździe dość gładko pokonali FRISCH AUF! Göppingen (34:27) i po roku przerwy powrócili na tron, a Magdeburczycy na otarcie łez wygrali z HSG Wetzlar (35:30). Obie drużyny są pewne występu w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Warto wspomnieć, że był to ostatnii ligowy mecz Piotra Chrapkowskiego w barwach Magdeburga.

Debiut młodego Polaka
W końcu stało się to, na co czekali wszyscy fani młodzieżowego szczypiorniaka w Polsce! W meczu pomiędzy SG Flensburg-Handewitt, a Rhein-Neckar Löwen swój debiut zaliczył zaledwie siedemnastoletni Oskar Czertowicz. Środkowy rozgrywający wielokrotnie powoływany na zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski to wyróżniająca się postać w juniorskiej drużynie zespołu z Flensburga, z którą udało mu się wywalczyć Puchar Niemiec juniora starszego. Oskarowi nie udało się jeszcze zdobyć pierwszej bramki. Mimo to jego zespół wygrał 34:31.

Walka o Europejskie Puchary
Tegoroczna rywalizacja o miejsce w kwalifikacjach Ligi Europejskiej zawierała aż trzy polskie akcenty. W barwach klubu z Hannoveru występują Branko Vujović, będący na wypożyczeniu z Barlinka Industrii Kielce oraz Uladzislau Kulesh, który trafił tam również z Kielc. Hannoverczycy znajdowali się w zdecydowanie najlepszej pozycji spośród rywalizujących, ponieważ wystarczył im jedynie remis w meczu z TVB Stuttgart, by zapewnić sobie upragnione szóste miejsce. Dzięki świetnemu występowi zarówno Vujovicia (8 bramek) jak i Kulesha (5 bramek) udało im się dopiąć swego (34:31) i skończyć sezon na szóstej pozycji z ilością 38 punktów na koncie. W przypadku ich porażki wszystko rozstrzygnęłoby się w meczu pomiędzy pozostałą dwójką zainteresowanych - Handball Sport Verein Hamburg oraz MT Melsungen, w którym dobry sezon zaliczył bramkarz reprezentacji Polski Adam Morawski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 33:28 i zwycięstwem Hamburga.

Mecze o „pietruszkę” pełne emocji
Kiedy dwie drużyny nie grają już o nic, kiedy obie z nich mają za sobą trudny i wyczerpujący sezon, można by pomyśleć, że mecz pomiędzy nimi nie będzie zbyt ekscytujący. Zagrają sobie ot tak, na luzie, żeby odbębnić i cieszyć się początkiem off-seasonu. Nie w Bundeslidze takie rzeczy! Największa niespodzianka ostatniej kolejki miała miejsce w meczu Füchse Berlin i TBV Lemgo Lippe. Tegoroczni zwycięzcy Ligi Europejskiej nie zakończyli tego sezonu w udany sposób. Mimo bardzo dobrego występu Mathiasa Gidsela (9 bramek), Lisy okazały się gorsze od przeciwnika z Lemgo przegrywając 32:35. Nie mniej emocjonujące było starcie pomiędzy dwunastą i trzynastą drużyną ligi. HC Erlangen podejmowało lepsze od siebie o jedną pozycję Bergischer HC. Miejsca w tabeli dobrze odzwierciedlały poziom obu zespołów – od samego początku spotkanie toczyło się bramka za bramkę. Ostatecznie Erlangen zwyciężyło jedną bramką (30:29). Nie zmieniło to jednak ułożenia tabeli.

Spadkowicze w walce o honor
Tegoroczni spadkowicze znani byli jeszcze przed ostatnią serią spotkań. Zarówno GWD Minden jak i ASV Hamm-Westfalen nie miały już szans na utrzymanie w lidze i swoje mecze rozgrywali już w zasadzie tylko o pożegnanie z najwyższą klasą rozgrywkową z uśmiechem na twarzy. Połowicznie udało się to jedynie zespołowi z Minden. Zremisowali oni z VfL Gummersbach aż 38:38 i dopisali do swojego konta trzynasty punkt (do utrzymania brakło im pięciu punktów), a 4 bramki rzucił wypożyczony z Kielc Doruk Pehlivan. Ze zdecydowanie gorszymi humorami zakończyła ten sezon najgorsza drużyna ligi. ASC Hamm-Westfalen w trzydziestu czterech spotkaniach uzbierała zaledwie 8 punktów, przegrywając aż 29 z nich, remisując 2, a wygrywając jedynie 3. W swoim ostatnim meczu rywalizowali z SC DHfK Leipzig, którego barwy reprezentuje Maciej Gębala. Nie udało im się zdobyć choćby jednego punktu – przegrali 28:33.

Zakończenie godne Bundesligi
Ostatnia kolejka doskonale pokazała nam czym w piłce ręcznej jest Bundesliga. Najmocniejsza liga świata po raz kolejny udowodniła swoją nieprzewidywalność i niezwykle wyrównany poziom, dzięki któremu drużyny ze środka lub dołu tabeli potrafią nie tylko postawić się ścisłej topce, ale również z nią wygrywać i toczyć zażarte boje niezależnie od wagi spotkania. Mimo, że ten sezon dopiero się zakończył, my już nie możemy doczekać się kolejnego!