2023-01-27 17:21:27
Michał Szpulak

MŚ 2023: Kapitalny Andreas Wolff! Niemcy po thrillerze pokonują Egipt

W pierwszym półfinale w meczach o miejsca 5-8 zmierzyły się reprezentacje Egiptu i Niemiec. Ciężko było jednoznacznie wskazać faworyta tego spotkania.

Ostatnie spotkanie między obiema reprezentacjami miało miejsce podczas ćwierćfinału IO 2020, kiedy Niemcy przegrali z Egiptem 26;31.

Mecz rozpoczął kapitalnie Andreas Wolff, a Johannes Golla po drugiej stronie skutecznie egzekwował swoje sytuacje. Zrobiło się szybko 3:0. Bardzo szybko jednak Egipcjanie złapali kontakt po golu z kontry Mohammedas Sanada. Andreas Wolff był jednak znowu fantastyczny i Niemcy znowu odskoczyli za sprawą rzutu Kai Hafnera (7:3). Niesamowite zawody rozgrywał niemiecki bramkarz Industrii Kielce, a jego reprezentacja tylko powiększała przewagę w tym meczu. Pierwsza część meczu skończyła się prowadzeniem ekipy mistrzów świata z 2007 roku 17:14.

Drugą połowę ponownie kapitalnie zaczął Andreas Wolff, a Niemcy wyszli na prowadzenie 22:17. Płynna niemiecka gra dawała efekty, natomiast Egipcjanie wyglądali jakby nadal mieli traumę po ćwierćfinale i kapitalnych interwencjach Andreasa Palicki. Andreasy widocznie...nie leżały ekipie znad Nilu. Co ciekawe w 38. minucie mieliśmy dopiero pierwszy rzut karny w tym spotkaniu, który wykorzystał Juri Knorr. Po kilku minutach ten sam zawodnik także z siódemki wyprowadził swoją kadrę na osiem bramek przewagi, co było już prawie wydawało się zakończeniem emocji w tym meczu.

Jak się jednak jednak okazało Niemcy totalnie stanęli i Egipcjanie doszli na trzy bramki za sprawą Ahmeda Mohameda. Nasi zachodni sąsiedzi zaczęli się totalnie gubić. Karim Hendawy odbijał piłki, a jego koledzy skutecznie wykorzystywali kolejne akcje (28:26). Gracze Alfreda Gislasona totalnie się załamali i nie potrafili skończyć nawet jednej akcji.

Po chwili Omar El Wakil dał remis swojej kadrze i było po 30!

Było blisko dogrywki, ale i nie wiadomo było czy ktoś tego nie rozstrzygnie jedną bramką.

Ostatecznie mieliśmy dogrywkę, a Egipcjanie na sekundę przed końcem rzucili w poprzeczkę.

Dogrywka zaczęła się podobnie. Gol za gol i po bramce Jannika Kohlbachera mieliśmy 33:33 do przerwy w dogrywce. Druga jej część świetnie rozpoczął Cristoph Steinert od wyprowadzenie Niemców na bramkę przewagi. Yahia El Deraa jednak w fantastyczny sposób mu odpowiedział. Końcówka to wojna nerwów, z której lepiej wyszli Niemcy, a to też dzięki Andreasowi Wolffowi, który obronił bardzo ważną piłkę po rzucie Ali Zeina. 

MVP meczu został Andreas Wolff. 

Niemcy – Egipt 30:30 (17:14) po dogr. 35:34 

fot. Rafał Oleksiewicz