Andreas Wolff o Francuzach: Mogą zmieniać Dikę Mema z Nedimem Remilim. To dla nas trochę za dużo

Reprezentacja Niemiec przegrała w ćwierćfinale mistrzostw świata z Francją i zagra o miejsca 5-8.

Kapitalny mecz w niemieckim zespole zagrał Andreas Wolff. - Chcieliśmy wygrać, ale Francuzi pokonali nas tym, że mają zawodników grających w Kielcach, Barcelonie czy Veszprem. Są silniejsi od nas, ale my możemy zrobić krok do przodu i pokazać, że potrafimy wygrać z takim przeciwnikiem w takim meczu - powiedział bramkarz.

Powodem do porażki Niemców był brak doświadczenia? - Myślę, że tak. Gdy widzę, że oni mogą zmieniać Dikę Mema z Nedimem Remilim, to wiem, że jest to trochę za dużo dla nas. Oni mają zawodników, dla których to był trzeci, czwarty czy nawet piąty taki turniej, a u nas dla części był to pierwszy - nie krył Wolff.

Jednym z takich młodych zawodników, który ma przed sobą świetlaną przyszość jest Juri Knorr. - On ma na pewno duży potencjał. Pokazywał w tym turnieju, że potrafi grać nawet na takim poziomie jak zawodnicy z Francji i możemy na niego liczyć. Ale on wciąż się uczy i to było widać, że ma przed sobą jeszcze wiele nauki - przyznał bramkarz Industrii Kielce.

fot. Rafał Oleksiewicz

Tweet