2023-01-18 17:09:42
Michał Szpulak

MŚ 2023: Fantastyczny mecz Portugalii z Brazylią! Rozstrzygnął karny w końcówce meczu

Brazylijczycy i Portugalczycy zmierzyli się ze sobą w ramach pierwszego spotkania rundy głównej MŚ 2023. Mecz dla kibiców tych reprezentacji był swoistym thrillerem. 

Początek meczu był dość wyrównany. Kiedy Portugalczycy wyszli na 2:0 Brazylijczycy zareagowali szybko i odwrócili wynik na swoją korzyść (3:2). Fabio Chiuffa w początkowej fazie był dla Canarinhos kluczowy.

Zarówno jedni jak i drudzy doskonale wiedzieli, że dwa punkty w tym meczu były naprawdę niezbędne. W 17. minucie Antonio Areia dał dwie bramki przewagi reprezentacji Portugalii (7:5) po świetnej i szybkiej kontrze. To samo dwie minuty później zrobili Brazylijczycy i za sprawą Rudolfa Hackbartha było już 7:7.

Do przerwy obraz gry nie uległ zmian, Brazylia ciągle goniła, a Portugalia próbowała uciekać. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:12 dla teamu z Europy.

Druga połowa tego starcia miała rozstrzygnąć która z tych ekip jeszcze powalczy o wyjście z grupy. Brazylijczycy po chwili wyszli na prowadzenie 14:13 po kontrze, którą na bramkę zamienił Jean Pierre Dupoux. Portugalczycy jednak bardzo szybko się zbierali i bez problemu od machnięcia różdżką wracali na prowadzenie.

Z każdą minutą tego świetnego meczu wydawało się, iż gra na zasadzie gol za gol będzie się tutaj jawić do końca spotkania i w tymże końcu któraś z ekip rozstrzygnie szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Zarówno Brazylijczycy jak i także podopieczni Paulo Pereiry robili dosyć duże błędy w atakach pozycyjnych, co tez skutkowało problemem Canarinhos z wyjściem na wyższe prowadzenie niż dwie bramki, a też Portugalczycy dostali kilka bramek „do pustej”.

W 57. minucie Pedro Portela dał rzutem ze skrzydła przewagę dwóch bramek swojej ekipie i wydawało się, że jesteśmy już blisko rozstrzygnięcia. Niefrasobliwość ekipy z kraju kawy była zatrważająca. Wtedy, kiedy naprawdę trzeba było rzucić to drżały im ręce.

Do czasu, aż rzutem popisał się Gustavo Rodrigues, który na minutę przed końcem dał Brazylijczykom wyrównanie.

Wydawało się, że bohaterem Portugalczyków został Francisco Costa, 17 letni prawy rozgrywający rzucił bramkę na 28:27 na 30 sekund przed końcem i dawał zwycięstwo swojej reprezentacji. Nic bardziej mylnego. Po analizie wideo sędzie Bonaventura przyznały karnego dla Canarinhos oraz czerwoną kartkę dla Alexisa Borgesa. Jean Pierre Dupoux wykorzystał siódemkę i mecz zakończył się remisem!

MVP meczu został wybrany Leonardo Tercariol bramkarz ekipy brazylijskiej, który jednak po otrzymaniu nagrody przekazał ją w ręce kapitalnego tego dnia Jeana Pierra Dupouxa.

Najwięcej bramek w ekipie portugalskiej rzucił Antonio Areia (7), po stronie brazylijskiej Jean Pierre Dupoux (9).

Portugalia – Brazylia 28:28 (12:11)

fot. Mateusz Kaleta