2023-01-16 22:33:51
Michał Szpulak

MŚ 2023: Kapitalny mecz Portugalczyków! Szwecja i Hiszpania gromią rywali

W grupach A, C, D doszło do decydujących meczów fazy wstępnej. Portugalczycy zmierzyli się z Węgrami w najciekawszym starciu. Ponadto Szwecja zagrała z Urugwajem i Hiszpania z Iranem.

Już w 48 sekundzie meczu Adrian Sipos został wyrzucony z boiska za atak na twarz, przez co węgierska obrona została uszczuplona do końca meczu o swojego etatowego defensora.

Po rzucie Andre Gomesa Portugalczycy wyszli na prowadzenie 2:0, a bezradni Węgrzy na początku nie potrafili poradzić sobie z obroną drużyny z kraju Fado. A tak naprawdę mogło być wyżej, ale na posterunku stał Marton SzekelyPoczątek meczu był bardzo niedokładny z obu stron i skutkowało to niskim wynikiem po błędach w atakach pozycyjnych. Francisco Costa po chwili podwyższył jednak prowadzenie Portugalczyków do 5:1, a później robiło się coraz gorzej dla Madziarów i zrobiło się 8 bramek różnicy (10:2).

Ekipa Chemy Rodrigueza nie potrafiła znaleźć żadnego sposobu na rywala z Półwyspu Iberyjskiego i do przerwy było 16:9.

Druga połowa zaczęła się w miarę statycznie, Portugalczycy chcieli ekonomicznie utrzymywać przewagę jaką wyrobili sobie w pierwszej części. Madziarzy musieli z kolei szybko rzucić się w pogoń za drużyną Paulo Pereiry. Gabor Ancsin dawał nadzieję udanymi rzutami, jednak przewaga była zbyt duża.

Portugalczycy jednak tego dnia byli nie do zatrzymania. Leo Fernandes po kilku minutach przestoju obu drużyn rzucił bramkę na 23:14 i w zasadzie wynik spotkania był już rozstrzygnięty. Portugalczycy walczyli jednak o jak najlepszy bilans bramkowy pomiędzy trzema zainteresowanymi drużynami, żeby zakończyć grupę na pierwszej pozycji, co też się stało.

Islandia, Portugalia i Węgry zabierają ze sobą do fazy głównej po dwa „oczka”. Wszystkie trzy drużyny będą stanowić ciekawe zagrożenie dla współgospodarzy Szwedów.

Portugalia – Węgry 27:20 (16:9)

Wicemistrzowie Europy i brązowi medaliści IO z Tokio nie mieli większych problemów z ekipą z Azji, reprezentacją Iranu. Drużyna prowadzona przez Jordiego Ribere Wykorzystywała w zasadzie wszystkie swoje okazje w pierwszej czeęści i bezlitośnie dobijała rywala.

Do przerwy było 21:11 a Alex Dujshebaev i Angel Fernandez wiedli prym w swojej drużynie. La Roja spokojnie przystąpiła do drugiej połowy meczu.

Druga połowa to w zasadzie spokojne utrzymywanie wyniku przez La Roję. Joan Canellas oraz Jorge Maqueda dokładali swoje, świetnie grał Ferran Sole i Hiszpanie ostatecznie wygrali z Iranem spokojnie zajmując pierwszą pozycję w tabeli zabierając ze sobą 4 punkty do fazy głównej.

Iran - Hiszpania 22:35 (11:21)

Szwedzi wręcz miażdżyli ekipę z Ameryki Południowej. Dość powiedzieć, że do przerwy rzucili swoim rywalom… 25 bramek! Sami tracąc zaledwie 8. W teamie Glenna Solberga najlepiej prezentowało się trio Niclas Ekberg, Eric Johansson i Hampus Wanne, który już do przerwy rzucił aż 10 bramek.

Druga część to rzeź niewiniątek ciąg dalszy. Urugwajczycy w zasadzie nie potrafili zrobić na parkiecie nic. Ale jest to zrozumiałem gdyż ta ekipa dopiero raczkuje w handballu, więc nie można oczekiwać od niej cudów. Szwedzi wygrali grupę z dorobkiem sześciu punktów, zabierając ze sobą do fazy głównej cztery.

Urugwaj – Szwecja 12:47 (8:25)

fot. Mateusz Kaleta