2023-01-16 11:01:21
Wojciech Staniec

Andreas Wolff: Jeżeli my nie gramy, to kibicuję Polsce

Fantastyczny mecz zagrały Niemcy i Serbia. Ostatecznie o jedno trafienie lepsi okazali się niemieccy zawodnicy.

- Było tak jak myśleliśmy przed meczem. Serbowie mają wielu dobrych zawodników, którzy mają doświadczenie w Lidze Mistrzów, czy w ligach europejskich. Oni pokazali, że są zespołem z szansami na wyższe miejsce, walczyli fantastycznie. My mieliśmy w drugiej połowie super bramkarza, Joela Birhelma, świetnie zagrał też Johannes Golla. Pokazali nam jak musimy grać, aby wygrać. Mieliśmy też wsparcie od kibiców, którzy byli niesamowici. Nie było pełnej hali, tylko około pięćdziesiąt procent, ale czuliśmy się jakby była pełna - powiedział po spotkaniu Andreas Wolff.

Bramkarz Industrii Kielce w pierwszym spotkaniu na mistrzostwach doznał urazu, ale w spotkaniu z Serbią już pojawił się na boisku. Jak obecnie się czuje? - Nie wszystko jest jeszcze w porządku, ale nie jest to straszna kontuzja. Czuję trochę łydkę, ale dużo pracujemy z naszym doktorem i fizjoterapeutami. W następnym meczu będzie lepiej, a jak wrócę do Kielc będzie już wszystko w 100 procentach w porządku - zapowiada.

Niemcy swoje mecze rozgrywają w Polsce, czyli w kraju, gdzie Wolff na codzień gra. - Tu czuję sie jak w domu, jestem smutny, że Polska przegrała dwa mecze, ale jeszcze mają szansę na awans. Jeżeli my nie gramy, to kibicuję Polsce. Dziękuję też tym kibicom z Polski, którzy wspierają moją drużynę - mówi.

fot. Rafał Oleksiewicz