2022-12-30 19:43:28
Eryk Jaśkowiak

Końcówka roku na plus. Polacy lepsi od Brazylijczyków

W ostatnim starciu w 2022 roku, biało-czerwoni pokonali reprezentację Brazylii i zajęli ostatecznie 2. miejsce w turnieju 4 Nations Cup.

Po porażce z Tunezją i kilku bramkowej wygranej z Koreą Południową, przyszedł czas na ostatni sprawdzian biało-czerwonych w 2022 roku przed styczniowymi Mistrzostwami Świata. W ostatnim starciu 4Nations Cup, Polacy podejmowali Brazylię, która na najbliższym turnieju rozegra mecze grupowe z ekipami Urugwaju, Szwecji oraz Wyspami Zielonego Przylądka.

Początek spotkania nieco lepiej zaczęli goście z Ameryki Południowej, którzy po dziewięciu minutach gry prowadzili 4:6. Wynik mógłby oscylować w okolicach remisu, gdyby nie błąd faulu w ataku jednego ze skrzydłowych naszej reprezentacji oraz niezłapana piłka na szóstym metrze przez Bartłomieja Bisa. Jedna odbita piłka przez Adama Morawskiego oraz kolejne straty Polaków spowodowały, że Patryk Rombel był zmuszony poprosić o przerwę dla swoich zawodników, podczas której dokonał zmiany całej szóstki z pola gry. Po kwadransie meczu na tablicy gry widniał wynik 6:8.

W kolejnych piętnastu minutach, impuls do gry dał na środku rozegrania Piotr Jędraszczyk, który zdobył dwa trafienia z rzędu w sytuacjach jeden na jeden. Obok niego w ataku brylował Andrzej Widomski, który wywalczył rzut karny, zamieniony na bramkę przez Arkadiusza Moryto, a następnie sam zanotował trafienie. Polacy wykorzystali fakt gry w przewadze i złapali kontakt z Brazylijczykami. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy, biało-czerwoni wyszli na dwubramkowe prowadzenie po celnych rzutach Piotra Jędraszczyka oraz Mikołaja Czaplińskiego. Próby zremisowania pierwszej części gry nie wykorzystali goście i na przerwę Polacy schodzili przy prowadzeniu 14:13.

To co nie udało się Brazylijczykom na koniec pierwszej połowy, udało się na początku drugiej. Goście wyrównali, lecz tylko na chwilę, gdyż po bramkach Ariela Pietrasika i Mikołaja Czaplińskiego wyszliśmy ponownie na prowadzenie +2. Kolejne minuty to gra bramka za bramkę, lecz już w 39. minucie podopieczni Patryka Rombla zdołali odskoczyć na cztery bramki, a Piotr Jędraszczyk znów dał o sobie znać wspaniałą grą. Reprezentacja Brazylii zaczęła popełniać coraz więcej błędów, które skrzętnie wykorzystywali nasi reprezentanci.

W 45. minucie po kolejnym time-oucie selekcjonera reprezentacji Polski, do gry wróciła prawie cała pierwsza szóstka, która rozpoczynała to spotkanie. W bramce świetnie spisywał się Mateusz Kornecki, który zagrał całą drugą połowę meczu (w pierwszej części gry pojawił się Mateusz Morawski) i m.in. w znakomity sposób obronił rzut karny, oddany w trzecie tempo. Na dziesięć minut przed końcem wiadomym już było, że Brazylijczykom ciężko będzie odwrócić losy tego spotkania - w szczególności po świetnym repertuarze rzutowym, jaki zaprezentował w końcowych kilkunastu minutach Arkadiusz Moryto.

Reprezentacja Polski pokonała Brazylię 31:23 w ostatnim spotkaniu w 2022 roku. Najskuteczniejszymi zawodnikami naszej drużyny zostali Piotr Jędraszczyk oraz Arkadiusz Moryto, którzy zaliczyli po 6 trafień. Przed naszymi reprezentantami jeszcze jeden turniej towarzyski, a następnie – Mistrzostwa Świata.

Polska – Brazylia 31:23 (14:13)

Polska: Morawski, Kornecki – Bis, Chrapkowski, Czapliński 5, Daszek 2, Dawydzik 2, Fedeńczak 1, Gębala 1, Jędraszczyk 6, Krajewski 2, Moryto 6, Olejniczak 2, Pietrasik 2, Pilitowski, Przytuła, Walczak, Widomski 2.