Igor Karacić: Wszystko nadal mamy w swoich rękach

Łomża Vive Kielce przegrała na wyjeździe z Telekom Veszprem, ale nadal może wygrać grupę.

- Najważniejsze, że wciąż jesteśmy pierwsi w grupie. Wszystko mamy w naszych rękach, za tydzień gramy z Bukaresztem, musimy wygrać ten mecz i zostać na pierwszym miejscu - przyznaje Igor Karacić.

Kielczanie jednk w Veszprem liczyli na triumf. - Nigdy nie chciałem przegrać meczu, walczyliśmy przez sześćdziesiąt minut. W ostatnich dziesięciu minutach mieliśmy trochę pecha, ale taka jest piłka ręczna. Mieliśmy dwie szanse, teraz kolejna jest u nas w domu. Jeżeli wygramy to będziemy pierwsi. Na początku sezonu, gdy zobaczyliśmy jaka jest grupa z Barcą, Veszprem, Flensburgiem, Paryżem, to nikt nie myślał, że będziemy liderem. Teraz nim jesteśmy i mam nadzieję, że tak zostanie - nie ukrywa.

Za tydzień mistrzów Polski czeka starcie z Dinamem Bukareszt. - To sześćdziesiąt minut, jeden mecz. Na początku sezonu tam przegraliśmy i wiem, że mogą wygrać z każdym. Będziemy walczyć i myślę, że mamy taki zespół, że możemy wygrać.

fot. Patryk Ptak