2022-01-28 19:52:05
Ewa Basak

ME 2022: Półfinałowa bitwa dla Hiszpanów! Obrońcy tytułu zatrzymali Duńczyków

Reprezentanci Hiszapnii i Danii zapewnili symppatykom piłki ręcznej ogromne emocje w walce o finał mistrzostw Europy 2022. Po pierwszej połowie pojedynku mistrzowie świata wygrywali 14:13, ale po zmianie stron podopieczni Jordi Ribery szybko odrobili straty i dzięki kapitalnej postawie w obronie oraz świetnym paradom Gonzalo Perez de Vargasa przejęli inicjatywę w meczu. Hiszpanie nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i ostatecznie zwyciężyli 29:25, meldując się w finale turnieju! 

Wynik pierwszego półfinałowego starcia mistrzostw Europy 2022 pomiędzy Hiszpanią a Danią otworzył Mikkel Hansen. Od samego początku pojedynku oglądaliśmy zaciętą rywalizację i kapitalną postawę w defensywie po obu stronach parkietu. Hiszpanie długo musieli czekać na pierwszą bramkę, bo dopiero po pięciu minutach gry Aleix Gomez pokonał bramkarza rywali (1:1). Fenomenalnie spisywali się bramkarze obu drużyn – Gonzalo Perez de Vargas i Niklas Landin. 

Od pierwszej minuty oglądaliśmy mecz walki, o czym świadczy wynik w 10. minucie 2:3 na korzyść Danii. Podopieczni Jordi Ribery postawili bardzo twardą obronę, co chwilę przerywając rywalom w konstruowaniu akcji. Duńczycy jednak grali bardziej konsekwentnie i cierpliwiej w ataku, szukając luki w obronie przeciwnika. W 16. minucie po trafieniu Madsa Larsena misrzowie świara wyszli na prowadzenie 7:4. Hiszpanie mylili się w ataku i nie mogli znaleźć sposobu na przebicie przez duńską ścianę w obronie. Rewelacyjnymi paradami popisywał się Niklas Landin, a Mikkel Hansen pewnie pokonał bramkarz Hiszpanów i zdobył bramkę na 9:5. Po dwudziestu jeden minutach Duńczycy stracili tylko pięć bramek!

W kolejnych minutach Hiszpanie przebudzili się i rzucili się w pogoń za rywalem. Dania miała problemy w ataku i wycofywała bramkarza, ale Hiszpanie cały czas czujnie grali w obronie. Ekipa Jordi Ribery niwelowała straty i po słabszym początku meczu kosek wetnie gonili wynik. W 29. minucie po błędzie po stronie Duńczyków rzutem przez całe boisko do pustej bramki popisał się Aleix Gomex (13:14). Hiszpanie zbliżyli się do rywali na jedno trafienie, co tylko zapowiadało jeszcze większe emocje po przerwie, 

Po zmianie stron gra odbywała się na zasadzie cios za cios i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. Hiszpanie błyskawicznie wracali do obrony, nie dając rywalom na szybkie wznowienia. Między słupkami rozkręcał się Gonzalo Perez de Vargas i dzięki jego kolejnym interwencjom w 40. minucie Aleix Gomez dał prowadzenie swojej drużynie na 17:16. Po chwili znów mistrzowie świata nie dali rady pokonać goalkeepera Hiszpanii, a Joan Canellas powiększył przewagę zespołu na 18:16. Od tego momentu po raz pierwszy w meczu to Duńczycy musieli gonić wynik. 

Aktualni mistrzowie Europy odrobili lekcje i świetnie przygotowali się na zagrania Duńczyków, którzy nie byli w stanie ich zaskoczyć w grze ofensywnej. Podopieczni Nikolaja Jacobsena mieli problemy w budowaniu akcji, a rywale rozkręcali się z każdą kolejną akcją, narzucając swój styl. Na wynik 22:19 dla Hiszpanii zaregował szkoleniowiec Danii, prosząc o chwilę przerwy. Po rozmowie ze szkoleniowcem bramkę zdobył Mikkel Hansen, ale cały czas na prowadzeniu byli rywale (20:22). Gonzalo Perez de Vargas zachwycał kolejnymi paradami, a koledzy z drużyny byli niezmiennie w pełni skoncentrowani w obronie. W 51. minucie po niedokładym podaniu Aleix Gomez pobiegł z kontrą i zodbył swoją już jedenastą bramkę w piątkowym meczu. 

Misrzowie świata walczyli do samego końca i próbowali odwrócić losy meczu. Do ostatniej sekundy emocji nie brakowało, ale Hiszpanie nie dali sobie wyrwać zwycięstwa z rąk i ostatecznie wygrali 29:25. 

Hiszapnia po raz trzeci z rzędu awansowali do finału mistrzostw Europy! 

Hiszpania - Dania 29:25 (13:14) 

fot. Uros Hocevar / kolektiff