2022-01-24 21:59:07
Michał Szpulak

ME 2022: Francja wykonała plan, Czarnogóra bez szans!

Trójkolorowi pewnie ograli Czarnogórców i o awans do półfinału zagrają w środę z Dunczykami. Dania jest jak na razie jedyną pewną półfinału ekipą.

Francuzi po niespodziewanej porażce z Islandią musieli wygrać to spotkanie, żeby zachować szanse na awans do półfinału. Nawet przy przegranej takowe były, jednak Les Bleus nie mogli sobie pozwolić na żadne odpuszczanie, bo awans wtedy nie zależałby od nich tylko od starcia Islandii z Czarnogórą. Czarnogórcy jednak także myśleli jeszcze o najlepszej czwórce, więc widowisko zapowiadało się genialnie. Francja była jednak zdecydowanym faworytem.

Ekipa Trójkolorowych wyszła na szybkie prowadzenie 3:1 i wydawało się, że zmierzają już od początku po zdecydowane zwycięstwo. Mistrzowie olimpijscy mieli jednak przestój, w którym Czarnogórcy wyszli na prowadzenie 4:3 za sprawą między innymi Branko Vujovicia (dwie bramki). Yanis Lenne od początku meczu rzucał jednak jak natchniony i dał Francuzom znowu dwie bramki przewagi w 10. minucie (7:5).

Gracze Guillaume Gilla musieli sobie radzić bez niego na ławce, jednak to nie wydawało się wielkim problemem od początku meczu. Vasko Sevajlević dostał czerwoną kartkę za atak na Nikolę Karabaticia i Czarnogórcy grali bez swojego głównego defensora.

Nebojsa Simić robił w bramce co mógł, jednak to nie wystarczało. Vincent Gerard w 18. minucie wyszedł do piłki którą przejmował Milos Vujović i zaatakował twarz Czarnogórca, reprezentant Francji dostał…. Czerwoną kartkę! Za niego pojawił się oczywiście Wesley Pardin. To mogła być zmiana na dobre, bo Pardin w kapitalny sposób obronił pierwszy rzut.

Czarnogórcy zaczęli się mylić, Milos Bozović obijał poprzeczkę, a Francuzi ostatecznie triumfowali w pierwszej części różnicą czterech bramek.

Druga połowa to szybka bramka Francuzów, ale i po chwili odpowiedzieli Czarnogórcy. W 37. minucie Francuzi wyszli na sześć bramek przewagi po kontrze i wydawało się, że z ekipy z Bałkanów powoli ulatuje powietrze.

Wesley Pardin znowu zaczął wyczyniać cuda w bramce, a Francuzi stopniowo zwiększali przewagę , która doszła już do dziesięciu bramek (29:19). W tym momencie było już jasne, że ekipa znad Sekwany triumfuje w tym meczu i będzie coraz bliżej półfinału.

MVP meczu został wybrany Nikola Karabatić. Na boisku oglądaliśmy dwóch zawodników Łomży Vive Kielce - Nicolas Tournat rzucił cztery bramki, a Branko Vujović pięć. Dylan Nahi nie zagrał w tym meczu ze względu na grypę. 

Les Bleus żeby wejść do półfinału musieli wygrać bądź zremisować ostatni mecz z Duńczykami, Islandia najlepiej żeby przegrała z Czarnogóra, ale na to liczyć Francuzi nie mogli, więc musieli skupić się na swoim zadaniu.

Czarnogóra – Francja 27:36 (12:16)

fot. Uros Hocevar / kolektiff