2022-01-22 22:00:20
Michał Szpulak

ME 2022: W klasyku błędów lepsza Dania. Skandynawowie pokonali Chorwację

Duński dynamit znowu odpalił. Chorwaci w klasyku próbowali podołać Skandynawom, jednak ekipa Nikolaja Jakobsena była poza zasięgiem. 

To kolejny klasyk europejskiego handballu. Obie drużyny mierzą się ze sobą prawie na każdej imprezie mistrzowskiej. Jednak ostatnio mieli chwilę przerwy. Obecni mistrzowie świata (Dania) oraz wicemistrzowie Europy (Chorwacja). Ostatni raz mierzyli się ze sobą rok temu na MŚ w Egipcie, wtedy Duńczycy rozbili Chorwatów 38:26. Wcześniejsze starcie to rok… 2016 i IO w Rio, gdzie Chorwaci wygrali w grupie 27:24.

Chorwaci zaczęli turniej średnio od przegranej z Francuzami, potem ograli Serbów i Ukraińców. Przegranej z Czarnogórą nikt się jednak nie spodziewał, bo to pierwsza wygrana Czarnogórców nad Chorwacją w historii. Duńczycy idą przez turniej jak czołg.

Mecz zaczął się lepiej dla zespołu ze Skandynawii. Chorwaci agresywnie dochodzili w obronie, jednak Duńczycy znajdowali lukę (nie Cindricia) i obsługiwali skrzydłowych bądź rzucali z dystansu. Chorwaci znowu ospale rozgrywali swoje ataki pozycyjne, byli bardzo czytelni dla ekipy Jakobsena. Zmiana Kristiana Pilipovicia na Mirko Alilivocia w bramce Chorwatów przyniosła nieco efektu w tyle, ale w przodzie dalej było dużo do poprawy. Świetnie zawody rozgrywał Tin Lucin.

Duńczycy odskoczyli na cztery bramki i starali się utrzymywać ten wynik, nieco ekonomicznie. Chorwaci nie zamierzali jednak na tym poprzestać i zmniejszyli straty do dwóch goli (6:8). Ivan Martinović dał kontaktową bramkę, ale po chwili Emil Jakobsen po kontrze znowu dał Danii dwie bramki na plus (10:8).

Marino Marić w 25 minucie dał remis 10:10 i gra zaczynała się tak naprawdę od nowa. Chorwaccy kibice zaczęli tworzyć piekło, a Dania po raz pierwszy na tym turnieju miała takie problemy z konstruowaniem akcji. Mirko Alilivić wyczyniał w bramce cuda. Ostatecznie do przerwy było 12:11.

Początek pierwszej połowy to nieziemskie podanie Hansena do Saugstrupa do obrotu, jednak Chorwaci bardzo szybko odpowiedzieli. Simon Hald Jensen po chwili dał znowu trzy bramki przewagi swojej reprezentacji (15:12). Mistrzowie świata nie mogli złapać swojego tempa gry od początku.

Obrotowy Chorwatów Marino Maric znowu dał kontakt, dał nadzieję Kowbojom i zrobiło się 18:17. Skandynawowie mieli przestoje w grze, po kilka minut bez gola. Chorwaci bardzo spokojnie rozgrywali swoje akcje . Mattias Gidsel szybko jednak znowu wyprowadził swoją kadrę na trzy bramki.

Duńczycy zaczęli robić to, z czego są znani od 2016 roku i Igrzysk w Rio czyli grę 7 na 6, która zawsze wychodzi im bardzo dobrze, są bowiem jej prekursorami. Chorwaci mieli sporadyczne szanse rzutu na pusta bramkę, jednak z tego nie korzystali. Chorwaci powoli ustawali w grze, Dania robiła przewagę, jednak także popełniała proste błędy w ataku.W końcówce hiszpańscy sędziowie popełnili dramatyczny błąd w którym Ivan Cupić rzutem podpartym zdobył bramkę. To jednak nie pomogło i ostatecznie Dania pokonała Chorwację. 

MVP meczu został wybrany Mikkel Hansen który zdobył osiem bramek. Po stronie chorwackiej najwięcej trafień zdobył Marino Marić, także osiem. 

Dania – Chorwacja 27:25 (12:11) 

fot. Uros Hocevar / kolektiff