Rombel: Podniesiemy głowę, będziemy walczyć. Nie widzę innej recepty

Wysoką porażką zakończył się mecz reprezentacji Polski z Norwegią. Co po tym spotkaniu powiedział trener Polaków, Patryk Rombel?

- Gratulacje dla Norwegów, bo zagrali świetny mecz. To nie jest dla nas komfortowa sytuacja, gdy ciągle zmieniają się nam zawodnicy. Jedni idą na izolację, drudzy z niej wracają. Rywale pokazali swój poziom, pokazali, że są lepsi. Nie byliśmy w stanie się z nimi równać, nie mogliśmy utrzymać rytmu i stąd wzięła się ta duża różnica bramkowa między nami. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu pokażemy się z lepszej strony. - nie krył trener Polaków.

Biało-czerwoni nie będą mieli sporo czasu na rozpamiętywanie tej porażki, bo już w piątek czeka ich mecz ze Szwecją. Teraz muszą się skupić na odbudowie mentalu. - To rzecz, którą trzeba poprawić. Nie ma na to lepszej recepty niż mecz, sport i piłka ręczna są piękne, bo dają kolejną szansę. My na nią czekamy, wyjdziemy na boisko i zrobimy, że to wszystko – pomimo trudności, z którymi się mierzymy – wyglądało lepiej. Podniesiemy głowę, będziemy walczyć. Nie widzę innej recepty - zapowiada Rombel.

Polacy Norwegii trzymali się blisko tylko na samym początku. - Posypało się nam to dość szybko, bo przy wyniku 5:5 stanęliśmy i nie byliśmy w stanie utrzymać tego tempa, które narzucili Norwegowie. Mając tylu zawodników, którzy przebywali w izolacji, wracają, nie trenują, do tego graliśmy czwarty mecz z czwartym zestawem środkowych obrońców – to wszystko nie ułatwia. Nie zamierzam tym tłumaczyć porażki i jej wysokości, ale w jakimś stopniu nam to utrudnia. Szkoda, że tak szybko się ten mecz rozstrzygnął, bo liczyliśmy, że będzie wyglądał inaczej. My niestety nie byliśmy w stanie utrzymać ich rytmu w grze - zakończył Rombel.

fot. Jozo Cabraja / kolektiff

Tweet