2022-01-16 22:02:27
Ewa Basak

Wielkie zwycięstwo Polaków! Jest awans do kolejnej rundy w pięknym stylu

Reprezentacja Polski melduje się w drugiej fazie Mistrzostw Europy 2022! Biało-czerwoni po kapitalnym meczu pokonali Białoruś 29:20 i awansowali do kolejnej fazy turnieju!

Przed niedzielnym meczem Polacy musieli przejść kolejne testy na obecność testy na obecność wirusa SARS-CoV-2. Niestety wyniki w dwóch przypadkach dały wynik pozytywny, które uzyskali Patryk Walczak i Maciej Zarzycki. Do składu wrócił Rafał Przybylski, który mógł już zagrać. 

Wynik niedzielnego meczu otworzył Vadim Gayduchenko, ale skutecznym trafieniem odpowiedział Michał Olejniczak. Od początku starcia bardzo czujnie i agresywnie w obronie grał Przemysław Krajewski, który mocno pracował i zmuszał rywali do popełnienia błędów. Skoncentrowany między słupkami Mateusz Kornecki zatrzymał dwa razy pod rząd rzuty rywali, a Polacy spokojnie budowali przewagę. Biało-czerwoni byli bardzo skupieni w defensywie, a Białorusini nie mogli znaleźć sposobu na przebicie się przez mur postawiony przez podopiecznych Patryka Rombla. 

Dzięki fenomenalnej grze w obronie Polacy przeprowadzili skuteczne kontrataki, które zakończył skutecznymi trafieniami Przemysław Krajewski. W efekcie nasza drużyna wyszła na prowadzenie 7:3. Natychmiast na problemy swojego zespołu zareagował Iouri Chevtsov, prosząc o chwilę przerwy, ale to polska maszyna rozpędzała się na parkiecie. Po krótkiej przerwie znów pomylili się reprezentanci Białorusi, a pierwsze trafienie w niedzielnym spotkaniu zanotował Arkadiusz Moryto. Po chwili znów kapitalną obroną popisał się Mateusz Kornecki. Polacy odrobili lekcje i byli świetnie przygotowani, nie dając zaskoczyć się rywalom. W 18. minucie spotkania niebieską kartką został ukarany Mikalai Aliokhin za brutalny atak na twarz Michała Olejniczaka.

Polacy po koncertowym początku meczu zanotowali słabszy okres gry w ataku i po kilku niecelnych trafieniach przeciwnicy zbliżyli się na trzy oczka (8:11). W kolejnych minutach podopieczni Iouri Chevtsova poprawili swoją obronę i skuteczniejszy w bramce był Ilya Usik. Nasz przestój przełamał świetnym trafieniem Przemysław Krajewski    Pod koniec pierwszej połowy meczu spadała nasza skuteczność w ataku i reprezentanci Białorusi zmniejszyli straty. Ostatecznie do szatni Polacy schodzili z przewagą trzech bramek. 

Po zmianie stron Biało-czerwoni rozpoczęli z problemami w grze ofensywnej i pomyli się w pierwszej akcji, ale kapitalnie wrócił do obrony i przechwycił piłkę Michał Olejniczak. Fenomenalną pracę wykonywali w środku obrony Maciej Gębala i Bartłomiej Bis, którzy nie pozwalali przeciwnikom na oddanie rzutu. Po pięciu minutach gry podopieczni Patryka Rombla prowadzili 16:12, ale cały czas  rywalizacja była bardzo zacięta. Biało-czerwoni utrzymywali swoje wypracowane prowadzenie i dalej niezmiennie świetnie spisywali się w obronie. Przypominał o sobie reprezentantom Białorusi Mateusz Kornecki, który nie pozwalał rywalom na zniwelowanie różnicy bramkowej. W 45. minucie zatrzymany został Szymon Scićko, ale na szczęście Polaków rywale popełnili faul w ataku, a w kontrze rozgrywający Łomży Vive Kielce pokonał bramkarza Białorusi. 

Dziesięć minut przed końcem podopieczni Patryka Rombla wygrywali 23:18 i nie zwalniali tempa. Biało-czerowni przejmowali inicjatywę na parkieice i popisywali się pięknymi akcjami, a taką oglądalismy w 51. minucie w wykonaniu Przemysława Krajewskiego i Michała Daszka (24:18). Białoruś nie była w stanie znaleźć sposobu na pokonanie naszej obrony i musieli grać pod dyktando reprezentantów Polski. Biało-czerwoni do samego końca kontrolowali przebieg meczu i w pięknym stylu pokonali Białoruś 29:20. 

Po sześćdziesięciu minutach walki Biało-czerowni cieszyli się z wielkiego zwycięstwa i awansu do kolejnej fazy mistrzostw Europy!!!

Białoruś -  Polska 20:29 (11:14)

Białoruś - Usik, Saldatsenka - Kulak 1, Astrashapkin 2, Nikanovich, , Kryvenka 1, Yurynok 3, Zaitsau, Bialiauski, Karalek 3, Vailupau 5, Samoila, Udavenia, Bokhan 2, Gayduchenko 3, Aliokhin

Polska - Kornecki, Zembrzycki – Daszek 6, Jędraszczyk, Olejniczak 4, Komarzewski, Bis, Sićko 4, Pietrasik 3, Beckman, Pilitowski, Syprzak 2, Moryto 3, Krajewski 7, Gębala, Przybylski

fot. Stanko Gruden / kolektiff