2021-11-23 22:20:28
Ewa Basak

Trzecie zwycięstwo Nafciarzy w Lidze Europejskiej! Orlen Wisła wygrywa na wyjeździe z Fenix Toulouse

Orlen Wisła o kolejne punkty w Lidze Europejskiejj powalczyła we Francji. Fenix Toulouse Handball postawiał trudne warunki "Nafciarzom" przede wszystkim w pierwszej połowie spotkania, po której był remis 13:13. Drugą część meczu należała już do płocczan, którzy ostatecznie wygrali 30:24.

W meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej "Nafciarze" zmierzyli się na wyjeździe z Fenix Toulouse Handball. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami Orlen Wisła wygrała u siebie z drużyną z Francji 33:29. Podopieczni Xaviera Sabate rozpoczęli wtorkowe spotkanie dość nerwowo w ataku i popełniali proste błędy. Gospodarze również mieli problemy w grze ofensywnej. Dopiero w 4. minucie starcia  pierwszą bramkę dla Orlen Wisły zdobył Zoltan Szita "

Mecz był bardzo zacięty i gra obywała się na zasadzie "cios za cios". Dobrze w bramce Fenix Toulouse Handball spisywał się Jef Lettens, który zatrzymywał rzuty Nafciarzy. Z każdą kolejna minutą płocczanie poprawiali swoją grę w defensywie i rywalom coraz trudniej było zdobywać bramki. "Nafciarze" wyszli na prowadzenie, ale gospodarze cały czas nie odpuszczali i pojedynek był wyrównany. Dzięki udanym interwencjom Adama Morawskiego i konsekwentnej grze w ataku wicemistrzom Polski udało się zbudować trzy oczka przewagi, ale nie trwało to długo. Płocczanie grali jednak falami i przez problemy ze skutecznością w ataku nie potrafili utrzymać wypracowania kilku oczek przewagi. Fenix Toulouse postawił trudne warunki na parkiecie i odrabiali straty. Ostateczenie po trzudziestu minutach rywalziacji tablica wyników we Francji pokazyała remis 13:13. 

Po zmianie stron dalej oglądaliśmy zacięte starcie i żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. Gospodarze wyszli na parkiet jeszcze bardziej zmotywowani i odpowiadali płocczanom kolejnymi trafieniami. Orlen Wisła miała coraz większe problemy z pokonaniem w bramce Fenix Toulouse, kapitalnie broniącego Jefa Lettensa, który nie pozwalał drużynie z Płocka na zbudowanie prowadzenia. Szybko do obrony wracali gospodarze, utrudniając gościom wypracowanie dobrej pozycji rzutowej. 

W kolejnym minutach rozkręcali się na parkiecie wicemistrzowie Polski. Twarda defensywa i skuteczne obrony Adama Morawskiego przyczyniły się do budowawnia przewagi przez "Nafciarzy". Dziesięć minut przed końcem Orlen Wisła wygrywała już 27:20 i kontrolowała przebieg meczu. 

Podopieczni Xaviera Sabate pokazali swoje doświadczenie i mimo już wypracowania przewagi, cały czas płocczanie walczyli o jak najlepszy rezultalt meczu. Gospdarze nie byli w stanie już zniewlować różnicy bramkowej i musielu uznać wyższość Orlen Wisły. "Nafciarze" zwyciężyli 30:24 i zdobyli komplet arcyważnych punktów. 

Fenix Tuluza - Orlen Wisła Płock 24:30 (13:13) 

Orlen Wisła: Morawski, Daszek 3, Jurećić, Fernandez 2, Ahmetasević, Serdio 4, Susnja 1, Szita 2, Komarzewski, Krajewski 2, Terzić, Mihić 4, Czapliński, Mindegia, Zhitnikov 6, Kosorotov 6

fot. Mateusz Kaleta