Kolejna potęga zatrzymana w Bukareszcie! Dinamo pokonało Telekom Veszprem

Do sporej niespodzianki doszło w Bukareszcie, gdzie miejscowe Dinamo pokonało Telekom Veszprem.

Bohaterem Dinama został bramkarz - Khalifa Ghedbane, który w drugiej połowie bronił wybornie. Gospodarze zbudowali sobie nawet przewagę trzech goli, ale Telekom doprowadził do remisu po 28. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i cieszyli się z dwóch punktów. Sędziowie pokazali w tym spotkaniu dwie czerwone kartki, dla Adriana Siposa z Veszprem i Roberta Militaru z Dinama. Urazu stawu skokowego nabawił się Rasmus Lauge z Telekomu, który został zniesiony z boiska przez kolegów.

W tym spotkaniu błysnęli dwaj byli zawodnicy Orlen Wisły Płock - Valentin Ghionea rzucił dla mistrzów Rumunii siedem bramek, a Petar Nenadić dla Telekomu dziewięć.

Dla Telekomu to druga porażka w tym sezonie Ligi Mistrzów, wcześniej ulegli oni na wyjeździe Łomży Vive. Z kolei Dinamo ograło już drugą potęgę, wcześniej - 1. porażce ograło... kielecki zespół. Jak więc widać, w Bukareszcie gra się arcytrudno i przekonała się o tym już druga bardzo silna drużyna.

W innym czwartkowym meczu Ligi Mistrzów Mieszkow Brześć przegrał u siebie z Elverum. Bez bramki ten mecz zakończył Paweł Paczkowski.

Dinamo Bukareszt - Telekom Veszprém 31:29 (14:13)

Mieszkow Brześć - Elverum Handball Herrer 27:30 (11:14)