2021-10-20 23:31:38
Piotr Pitas

Remis w hicie oraz zwycięstwa faworytów! Kolejny dzień z Ligą Mistrzów za nami

W środę poza spotkaniem Łomży Vive Kielce z FC Porto mieliśmy okazję oglądać cztery interesujące spotkania w ramach 5 kolejki EHF Ligi Mistrzów. Ogromnych emocji dostarczył mecz w Kiel, w innych spotkaniach zwyciężali faworyci.

Poza spotkaniem w Hali Legionów to pojedynek THW Kiel z Pickiem Szeged wyglądał najbardziej interesująco dla kibiców. Mierzyły się ze sobą dwie uznane drużyny z aspiracjami na Final Four, w dodatku sąsiadujące ze sobą w tabeli. Pierwsza połowa meczu była wyrównana, dopiero tuż przed przerwą gospodarze z Kiel zdołali wyjść na trzybramkowe prowadzenie.  

W drugiej połowie „Zebry” powiększały prowadzenie nad przyjezdnymi z Węgier, w pewnym momencie THW prowadziło już 25:18! Od tego momentu gracze z Szeged systematycznie odrabiali straty. W ostatniej minucie udało im się wyrównać, rzucając na 32:32. Na 10 sekund przed końcem spotkania Filip Jicha wziął czas i zarządził grę 7 na 6 po ściągnięciu bramkarza. Na 5 sekund przed końcem  meczu świetnie gospodarze oddali rzut, który obronił świetnie ustawiony Mirko Alilović. Chorwacki bramkarz uratował Pickowi punkt, a dosłownie sekunda dzieliła go od rozstrzygnięcia spotkania na korzyść gości. Wyżej wspomniany rzut Alilović złapał, po czym rzucił przez cały parkiet do pustej bramki. Piłka wylądowała w siatce ułamki sekundy po końcowej syrenie, przez co bramka nie mogła zostać uznana. Ostatecznie po bardzo emocjonującym spotkaniu u szalonej pogoni w drugiej połowie, THW Kiel zremisowało z Pickiem Szeged 32:32. 

THW Kiel - Pick Szeged 32:32 (17:14)    

W pozostałych spotkaniach triumfowali faworyci. Najpierw duński Aalborg potwierdził mocarstwowe aspiracje pokonując Vardar Skopje 33:29. Duńczycy dominowali przez cały mecz i zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Fantastyczne spotkanie rozegrał Aron Palmarsson, autor 8 trafień i największa gwiazda budowanego projektu, przynajmniej do przyszłego lata, kiedy to do zespołu dołączy Mikkel Hansen. Dla Vardaru była to natomiast druga porażki z rzędu, w poprzedniej kolejce szczypiorniści z Macedonii Północnej polegli w konfrontacji z Montpellier.

Aalborg Handbol - Vardar Skopje 33:29 (16:13)    

W ostatnim środowym spotkaniu rozgrywanym o 18:45 Elverum pokonało PPD Zagrzeb 30:25. Mecz ten toczył się pod całkowite dyktando gospodarzy, którzy szybko narzucili warunki gry graczom z Chorwacji. Dla Norwegów to arcyważne 2 punkty, dzięki którym awansowali na 5 lokatę kosztem Vardaru. PPD Zagrzeb zajmuje 7 miejsce w grupie z 1 punktem na koncie. Stawkę zamyka Mieszkow Brześć.    

Elverum - PPD Zagrzeb 30:25 (15:10)    

W jedynym wieczornym spotkaniu Ligi Mistrzów Montpellier podejmowało ostatni w tabeli Mieszkow Brześć. Francuzi odnieśli zwycięstwo 32:26 mimo drobnych problemów pierwszej połowie. W drugiej części spotkania gospodarze wskoczyli na wysokie obroty i odskoczyli rywalom na 6 trafień. Następnie prowadzili mecz w myśl zasady „bramka za bramkę”, spokojnie dowożąc 6 bramkowe zwycięstwo.    

Montpellier - Mieszkow Brześć 32:26 (14:12)