2021-10-11 20:20:57
Wojciech Staniec

Na Stadionie Śląskim zagrali w jedenastoosobową piłkę ręczną!

Do niezwykłego meczu piłki ręcznej doszło na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Zagrano w zapomnianą już jedenastoosobową odmianę.

To od niej rozpoczęły się wszystkie zmagania w piłkę ręczną, która dopiero z czasem ewoluowała w doskonale nam obecnie znaną odmianę siedmiosobową. Kiedyś jednak grano w jedenaście osób i właśnie taki pokazowy mecz odbył się w Chorzowie. Na boisku można było oglądać m.in. Bartosza Jureckiego, Sławomira Szmala, Grzegorza Tkaczyka, Damiana Wleklaka, Radosława Wasiaka, Zygfryda Kuchtę, Iwonę Niedźwiedź, czy Rafała Kuptela.

- Jest to ciekawe, jeszcze trudno powiedzieć, czy mi się podoba, czy nie. Pierwsza styczność z czymś takim, ciekawe nowe doświadczenie - powiedział Tkaczyk.

Mecz na płycie Stadionu Śląskiego w Chorzowie zorganizowano po konferencji prasowej na której ogłoszono, że Katowice będą pierwszym polskim gospodarzem mistrzostw świata w 2023 roku. Niestety odbyło się ono bez kibiców. Przewagą piłki ręcznej jedenastoosobowej nad halową odmianą może być to, że na stadiony wejdzie więcej osób? - Absolutnie, jak tutaj weszliśmy to od razu stwierdziliśmy, że to musi być niesamowite wrażenie, gdyby trybuny wypełniły się do ostatniego miejsca - nie krył Tkaczyk.

Jak się okazuje - piłka ręczna gościła już na tym stadionie i ten mecz zapisał się w historii. - 1 maja 1962 odbył się tutaj mecz reprezentacji Śląska z Magdeburgiem, na którym było 62 tysiące widzów i to rekord jeżeli chodzi o mecze piłki ręcznej w Polsce - mówił pierwszy wiceprezes ZPRP, profesor Bogdan Sojkin.