
2021-09-22 22:27:03
Wojciech Staniec
Liga Mistrzów: Grad bramek w Kilonii, klub Polaków z wygraną
W środę rozegrano cztery mecze drugiej kolejki Ligi Mistrzów. Rywalizowano w grupie A.
Wysokie aspiracje potwierdza duński Aalborg, który nie dał we własnej hali żadnych szans francuskiemu Montpellier. Gospodarze zagrali dwie bardzo równe połowy i zasłużenie wygrali. Z wygranej cieszyli się też zawodnicy MOL-Pick Szeged, którzy we własnej hali pokonali RK PPD Zagrzeb. Co ciekawie, po pierwszej części spotkania było 10:7, a po przerwie obie drużyny rzuciły równo po dwa razy bramek więcej.
Na nudę nie mogli narzekać kibice w Kilonii, THW i Elverum poszły na prawdziwą wymianę ciosów. W sumie w całym meczu padło 77 bramek, a długo prowadzili goście. Faworyzowani zawodnicy z Niemiec wytrzymali jednak presję i dopisali sobie dwa punkty.
Z kolei Vardar Skopje przed własną publicznością ograł Mieszkow Brześć. Bez bramki ten mecz skończyli reprezentanci Polski z Vardaru - Jan Czuwara (oddał jeden nieskuteczny rzut) oraz Patryk Walczak (otrzymał jedną karę dwóch minut). W kadrze Mieszkowa brakowało Pawła Paczkowskiego.
Aalborg Handball - Montpellier HB 36:28 (18:13)
MOL-Pick Szeged - RK PPD Zagrzeb 30:21 (10:7)
THW Kiel - Elverum Handball Herrer 41:36 (20:20)
Vardar Skopje - Mieszkow Brześć 35:27 (19:13)
fot. Mateusz Kaleta
TweetLp | Zawodnik | Bramki |
---|---|---|
1 | Mario Sostarić | 91 |
2 | Kamil Syprzak | 84 |
3 | Mathias Gidsel | 77 |
4 | Filip Kuzmanovski | 72 |
5 | Martim Costa | 72 |
6 | Lasse Bredekjaer Andersson | 70 |
7 | Aymeric Minne | 69 |
8 | Nedim Remili | 68 |
9 | Francisco Costa | 64 |
10 | Orri Freyr Þorkelsson | 64 |
11 | Valero Rivera Folch | 59 |
12 | Elohim Prandi | 57 |
13 | Ludovic Fabregas | 54 |
14 | Luka Lovre Klarica | 53 |
15 | Melvyn Richardson | 53 |
16 | Magnus Soendenaa | 52 |
17 | Sergei Kosorotov | 52 |
18 | Thomas Arnoldsen | 52 |
19 | Luis Frade | 51 |
20 | Miha Zarabec | 51 |
21 | Omar Yahia | 51 |
22 | Jack Thurin | 50 |
23 | Reinier Taboada Dranquet | 50 |
24 | Aleix Gomez Abello | 49 |
25 | Filip Glavaš | 49 |