2017-02-23 14:34:00
Wojciech Staniec

Paczkowski wpadł w ścianę i nie dokończył meczu w Opolu. "Już wszystko jest dobrze"

Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w meczu Gwardii Opole z Vive Tauronem. Rozgrywający kieleckiej drużyny, Paweł Paczkowski przy próbie przechwytu kontry rywali wpadł w ścianę.

- Czuję się dobrze - mówił dzień po spotykaniu Paweł Paczkowski.

- Na meczu bardziej się obawiałem o nogę, bo gdzieś tam zablokowała mi się. Upadłem tak, że wpadłem na ścianę. Rozciąłem sobie głowę. Nie dokończyłem meczu bardziej dmuchając na zimne niż z konkretniejszych powodów. Bałem się, że coś się stało - opisał całe zdarzenie rozgrywający. - W czwartek trenowałem już na 100 procent i wydaje mi się, że wszystko jest w porządku - dodał.

W niedzielę Vive Tauron zmierzy z MOL Pick Szeged i Paczkowski powinien bez problemów w nim zagrać.