2021-07-28 10:46:37
Wojciech Staniec

IO 2020: Ambitna postawa Argentyny to za mało na Norwegię

Po słabym początku Argentyńczycy odrobili straty i niemal przez całe spotkanie byli blisko Norwegów. Dopiero pod koniec Skandynawowie odkoczyli i ostatecznie wygrali .

Bardzo źle weszli w ten mecz Argentyńczycy, którzy próbowali gry bez bramkarza, gdy Norwegia grała w osłabieniu. Jednak zamiast samemu rzucać bramki, to tracili piłki i gole przez całe boisko rzucali zawodnicy ze Skandynawii. W 8. minucie przy stanie 1:5 o czas poprosił Manolo Cadenas. To jednak wiele nie zmieniło w obrazie gry, bo Argentyńczycy nadal mieli ogromne problemy ze skutecznością i po kwadransie mieli na swoim koncie ledwie trzy bramki.

Po słabszym początku zawodnicy z Ameryki Południowej mocno się poprawili. Efekty przyszło dość szybko i w 23. minucie przegrywali już tylko 8:9. Wtedy to z przerwy na żądanie musiał skorzystać Christian Berge. Chwilę po wznowieniu gry do remisu doprowadził Ramiro Martinez. Kolejne minuty to cios za cios, ostatecznie Norwegia po pierwszej połowie miała jedną bramkę więcej.

Po przerwie niemal cały czas przewagę 2-3 bramek mieli Skandynawowie. Argentyńczycy próbowali, walczyli, byli blisko, ale nie mogli przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Dopiero na około dziesięć minut przed końcem zmieniło się to. Wtedy to zarysowała się nieco większa przewaga Norwegów, którzy odskoczyli na pięć bramek.

Dla Argentyńczyków to trzecia porażka w Tokio, z kolei Norwegia ma dwie wygrane i porażkę.

Norwegia - Argentyna 27:23 (13:12)