2021-07-26 14:07:14
Wojciech Staniec

IO 2020: Co za pech Bahrajnu. Zwycięstwo z Portugalią było na wyciągniecie ręki

O sporym pechu może mówić reprezentacja Bahrajnu, która była o krok od wygrania z Portugalią.

Bahrajn w Tokio zaskakuje, najpierw długo prowadził z faworyzowanymi Szwedami, a w ostatniej sekundzie meczu zmarnowali rzut karny. Tym razem było podobnie, Bahrajn miał rzut karny na remis, ale pomylił się Mohamed Ahmed.

Ogólnie końcówka meczu dla Bahrajnu była bardzo pechowa, bo przed feralnym rzutem karnym grał w przewadze, mógł rzucić bramkę, a zamiast tego stracił piłkę. Portugalczycy wyszli z kontrą i prowadzili pierwszy raz od blisko pięćdziesięciu minut. Wcześniej cały czas przewagę miał Bahrajn, który miał pomysł na grę i spisywał się dobrze, trener Aron Kristjanson mógł być zadowolony z poczynań swojego zespołu, jednak koniec końców znów musiał zejść z boiska pokonanym.

Po meczu doszło jeszcze do spięcia, gdyż w ostatniej akcji meczu rzucający Rui Silva trafił piłką w bramkarza Bahrajnu, co według poszkodowanego i jego kolegów z zespołu było zamierzone. Ostatecznie jednak wszyscy się uspokoili i zeszli do szatni.

Bahrajn - Portugalia 25:26 (15:14)

fot.handballegypt2021.com